Elżbieta Dmoch jest prawdziwą legendą polskiej sceny muzycznej. Wspólnie z Januszem Krukiem tworzyła jedną z najpopularniejszych par polskiego show-biznesu w czasach PRL.
Piosenkarka nie czuje się najlepiej
Ich miłości nie była jednak zbyt szczęśliwa ze względu na zamiłowanie do używek ukochanego piosenkarki.
1992 rok przyniósł muzykowi śmierć. Janusz Kruk odszedł w wieku 46 lat. Był już wówczas po rozwodzie z Elżbietą Dmoch. Reaktywacja zespołu 2 plus 1 trwała krótko, a w 2002 roku artystka pojawiła się na ostatnim koncercie.
Elżbieta Dmoch wycofała się z życia publicznego i z oczu mediów, jednak fotoreporterzy wyśledzili gwiazdę i rozpowszechnione zostały zdjęcia, których z pewnością Elżbieta Dmoch nikomu nie pokazałaby dobrowolnie. Wybuchła afera po ujawnieniu strasznych warunków życiowych artystki, a także bardzo złego stanu zdrowia. Polska Fundacja Muzyczna na szczęście wraz z innymi ludźmi o dobrych sercach wzięła sprawy w swoje ręce i załatwiła remont mieszkania i zakupienie specjalnego balkoniku pomocnego poruszaniu się.
Elżbieta Dmoch 29 Września bieżącego roku skończyła 73 lata. Była umówiona z przyjaciółmi z Polskiej Fundacji Muzycznej, lecz do spotkania nie doszło w dniu urodzin z powodu urazu ręki, która musiała być w gipsie przez sześć tygodni.
W październiku z grupą przyjaciół wybieramy się do Elżbiety. Trochę przesunęliśmy termin spotkania z powodów wyjazdowych, a także przez fakt, że niedawno Eli zdjęto gips i może czuć lekki dyskomfort. Ela się potknęła i upadła. Przez sześć tygodni miała rękę w gipsie, poza tym czuje się bez większych zmian, czyli w porządku- poinformował przedstawiciel fundacji.
Dodatkowo Super Express donosi, że okres jesienny nie służy piosenkarce, dokucza jej także uszkodzona wcześniej ręka, lecz artystka dzielnie podtrzymała chęć spotkania, choć przesunięte zostało na październik.
Ela nie jest w najwyższej formie — jest po pęknięciu w nadgarstku, przez co musiała spędzić sześć tygodni w gipsie, także jesień nie służy jej jakoś wybitnie, ale nie odwoływała spotkania, bo chciała się z nami zobaczyć. Mamy nadzieję, że Ela podczas kolejnego, grudniowego spotkania będzie w pełnej formie- zaznaczył Tomasz Kopeć.
O tym się mówi: Afera w polskich parafiach. "Co łaska" u tego księdza miewa "trzy zera z tyłu"
Zerknij: Tak możesz podnieść wysokość swojej emerytury. Sprawdź, czy nie masz w domu tych dokumentów