Książę Harry powraca do Wielkiej Brytanii niczym syn marnotrawny. Oficjalnie z okazji 10-lecia charytatywnej imprezy, której jest pomysłodawcą. Ale za kulisami rozgrywa się dramat rodzinny. Atmosfera gęsta od urazy i niespełnionych oczekiwań.
Harry od dawna marzył o zjednoczeniu z ojcem, królem Karolem III. W lutowym wywiadzie otwarcie mówił o tęsknocie za domem i rodziną. Tymczasem Karol, pochłonięty obowiązkami królewskimi, nie znalazł czasu dla syna. Oficjalny komunikat o "napiętym grafiku" brzmi niczym wymówka, informuje Pomponik.
Bliscy Harry'ego donoszą o jego rozczarowaniu i frustracji. Nerwowy chichot i zdawkowe "Miło was widzieć" w odpowiedzi na pytania dziennikarzy to tylko wierzchołek góry lodowej.
Plotki głoszą, że prawdziwym powodem napięć jest Camilla, królowa małżonka. Harry nigdy nie ukrywał niechęci do macochy i podobno zażądał spotkania z ojcem na osobności. Karol nie mógł się na to zgodzić, co zaowocowało bolesnym afrontem dla młodszego syna.
To też może cię zainteresować: Odważna decyzja jednego z popularnych polskich aktorów. Artysta pokusił się o mocne wyznanie. Przekonuje, że nie chce mieć z Kościołem nic wspólnego
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Wieloletnia pomoc finansowa dzieciom przyniosły dom i oczekiwania": Ich niewdzięczność eskaluje