Konflikt zbrojny na Ukrainie ciągnie się już kolejny miesiąc. Prezydent Ukrainy poszukuje asysty i oparcia na całym świecie. Z przykrością trzeba stwierdzić, że jego apele są jak wzywanie w dżungli.

Wołodymyr Zełenski napawa lękiem, mówiąc, że Rosjanie są w stanie użyć broni atomowej. - Nie tylko ja, ale cały świat obawia się, że Rosja może użyć broni jądrowej; Rosjanie mogą to zrobić, bo za nic mają życie ludzkie - ogłosił głowa państwa Ukrainy Wołodymyr Zełenski w ujawnionej w niedzielę rozmowie dla telewizji CNN.

Trzeba bardziej radykalnych środków?

Nie ulega wątpliwości, że rosyjska agresja na Ukrainę eskaluje już kolejne tygodnie, a sytuacja z tygodnia na tydzień zdaje się być coraz bardziej dramatyczna. Wschód Ukrainy wygląda na najbardziej poszkodowany, a Wołodymyr Zełenski nie pozostawia złudzeń co do zamiarów Władimira Putina i jego zdolności do użycia broni jądrowej przeciwko Europie.

Głowa państwa, były aktor i satyryk zadziwił cały świat swoją postawą i odważnym podejściem do swojej obecności w stolicy na padniętego przez Rosję kraju. Prezydent Ukrainy aktywnie działa w mediach społecznościowych, na wszelkich platformach komunikacyjnych i często udziela wywiadów w różnych stacjach telewizyjnych, a także bierze udział w spotkaniach online z głowami innych państw, aby nakłonić Europę do wsparcia Ukrainy w obronie przed agresorem.

Niestety, kraje mające rozpoczęte już interesy z Rosją muszę wywiązać się z umowy i dostarczyć Opłacono już wcześniej dobra. Wołodymyr Załęcki wciąż ostrzega państwa członkowskie przed nieuchronnym atakiem Rosji i użyciem przez jej prezydenta broni atomowej.

Wiele razy Polska przekonała się, że Rosja i jej prezydenci nie cofają się przed niczym, w szczególności Władimir Putin, który nigdy nie musiał tego robić, gdyż wszystkie kraje Europy, a nawet Stany Zjednoczone uzależniły się od niego pod względem surowców energetycznych.

W stacji telewizyjnej CNN Wołodymyr Załęski grzmiał o tym, jakim zagrożeniem Rosja jest dla Europy i co należy zrobić, aby go powstrzymać - Warunki osiągnięcia pokoju muszą być przyzwoite, nie możemy oddać naszego terytorium, jednak po Buczy, Wuhłedarze i Mariupolu nasze społeczeństwo nie chce, byśmy rozmawiali z Rosjanami - oznajmił przed kamerami.


źródło: YouTube/CNN

O tym się mówi: Strona rosyjska informuje, że niedaleko Charkowa życie straciło 30 polskich najemników. Polski Resort zabrał głos w tej sprawie

Nie przegap tego: Plany Małgorzaty Rozenek - Majdan legły w gruzach. Rodzina gwiazdy musi spędzić Wielkanoc w zupełnie inny sposób