Spotkanie na lotnisku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich z pewnością zostanie zapamiętane na długo. Tajemniczy mnich zaskoczył wszystkich pracowników.
Na lotnisku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich doszło do niecodziennej sytuacji. Podczas kontroli paszportowej uwagę pracowników lotniska przykuł pewien mnich z Kalkuty.
Po okazaniu dokumentów przez mężczyznę, okazało się, że ma on 123 lata! Brzmi niewiarygodnie, ale starzec rozwiał wszelkie wątpliwości pokazując paszport.
Zobacz także: BŁASZCZYKOWSKI ODEBRAŁ KOLEJNĄ NAGRODĘ. TYM RAZEM NA… GALI „NAUCZYCIELA ROKU”!
Dokument wskazywał rok 1896, jako datę urodzenia pasażera. Co więcej, te informacje potwierdziły władze Indii, podkreślając prawdziwość metryki.
Co istotne, sędziwy wiek mnicha nie przysparzał mu problemów w poruszaniu się po lotnisku. Wręcz przeciwnie, pełen energii, jak na swój wiek, zgodził się nawet na zrobienie zdjęcia.
Zobacz także:POMAGALI INNYM, TERAZ SAMI POTRZEBUJĄ POMOCY. SZLACHETNA PACZKA APELUJE!
Zapytany o przepis na długowieczność, odpowiedział, że to życie z dala od unowocześnień technologicznych jest przepisem na dobrą kondycję ciała i umysłu. Mnich zaznaczył, że odpowiednia dieta, uprawianie jogi i wyrzeczenia pozwoliły mu dożyć tak sędziwego wieku.
Jak twierdzi, zamiast łóżka wybiera zwykłą matę położoną na podłodze, a zamiast oleju i wyrazistych przypraw stawia na ryż i soczewicę.
Źródło: „Wp.pl”