Od kilku miesięcy Polacy bacznie obserwują dynamiczną sytuację epidemiologiczną w kraju. Choć koronawirus nie odpuszcza i odnotowuje się coraz więcej przypadków koronawirusa (dziś było to aż 825 nowych zarażonych), władze wydają się wiedzieć, co działać.
Jedną z postaci, które odgrywają kluczowe znaczenie w czasie pandemii, jest Łukasz Szumowski. Obecny minister zdrowia podejmuje wiele decyzji, które spotykają się z mniejszą lub większą aprobatą, jednak stara się panować nad sytuacją. Polacy słuchają jego słów z wielką uwagą.
Łukasz Szumowski skomentował obecną sytuację
Jak podaje portal Lelum, minister zdrowia dość często zajmował stanowisko w sprawie tego, co dzieje się obecnie w Polsce. Pytano go nie tylko o kolejne fale COVID-19, ale także o ogniska zakażeń. To, co powiedział ostatnio, może wywołać spore emocje.
Łukasz Szumowski stara się jak najlepiej radzić sobie z pandemią koronawirusa w Polsce. Jednak mimo starań ministra i reszty władz sytuacja nie jest dobra. To, co powiedział ostatnio, może nie spodobać się większości Polaków.
- Ludzie nie tyle, co zaczęli zarażać się na ulicy, co na imprezach. Widzimy, że ta epidemia się regionalizuje, szczególnie w miejscach, gdzie są duże wesela, duże rodziny – zauważa.
Minister zdrowia sądzi, że największym zagrożeniem są obecnie duże imprezy, np. wesela, chrzty, komunie czy inne większe zgromadzenia. Czy to właśnie wtedy Polacy tracą czujność i sprowadzają na siebie zagrożenie?
Warto być świadomym, że koronawirus jest i prawdopodobnie jeszcze długo będzie wśród nas, a bezpieczeństwo swoje i innych powinniśmy stawiać na pierwszym miejscu.
Czy organizacja większych imprez zostanie zakazana?
Przypomnij sobie o… KRAKÓW: NOWY WOJEWODA MAŁOPOLSKI ZAKAŻONY KORONAWIRUSEM
Jak informował portal Życie: 14 SIERPNIA 2020 ROKU. NAJNOWSZY RAPORT SPŁYNĄŁ Z MINISTERSTWA ZDROWIA. TO SĄ BARDZO ZŁE WIEŚCI DLA POLSKI
Portal Życie pisał również o… REPORTER TVP3 DOCZEKAŁ SIĘ ZWOLNIENIA PO ZAMIESZANIU WOKÓŁ JEGO CZYNU. STACJA WYCIĄGA KONSEKWENCJE PO MATERIALE O ŚMIECIACH