Justyna Steczkowska reprezentowała nas na Eurowizji. Jak przypomina portal „Pomponik”, wielu rodaków miało nadzieję, że niesamowite show, jakie zrobiła piosenkarka pozwoli Polsce zajął wysoką lokatę. Niektórzy mówili o pierwszej piątce, inni po cichu liczyli nawet na wygraną. Niestety stało się inaczej.
Wielkie nadzieje
Z udziałem Justyny Steczkowskiej w Eurowizji wielu Polaków wiązało duże nadzieje. Rodacy mieli nadzieję, że artystka przełamie wreszcie niezbyt dobrą passę polskich artystów. Oczekiwania były ogromne, niestety ubiegłotygodniowy finał był jak kubeł zimnej wody wylany na nasze głowy. Choć Steczkowska dała z siebie wszystko, ostatecznie zajęła dopiero 14 lokatę.
Choć widzowie przyznali jej całkiem dobre noty, to niestety jury nie było już dla naszej artystki tak łaskawe. Sama Justyna liczyła na lepszy wynik. Jeszcze w lutym przyznała, że liczy na miejsce w pierwszej dziesiątce, a „może nawet w piątce, czy trójce”.
Teraz w mediach pojawiła się informacja o tym, jak Justyna Steczkowska zareagowała na ostateczne wyniki konkursu. W rozmowie ze Światem Gwiazd Grzegorz Dobek, dziennikarz, który bezpośrednio relacjonował konkurs zdradził, co usłyszał od Justyny Steczkowskiej.
Justyna Steczkowska – reakcja na wynik w Eurowizji
„Justyna chyba nawet to na livie u siebie mówiła, że zastanawiała się, 'jak ja teraz wrócę do kraju'. Ja podszedłem do Justyny i mówię: 'Justyna, to jest świetny wynik, siódme miejsce wśród publiczności na 37 krajów - no hello, w ogóle nie ma się czym martwić” – zdradził Dobek.
Dziennikarz przyznał, że nie ma pojęcia, dlaczego występ Steczkowskiej oceniono tak nisko. Jak podkreślił, zarówno sama dziennikarka, jaki i towarzyszący jej zespół dał z siebie nie 100, a nawet 300 proc.
Fani Justyny Steczkowskiej już szykują się na kolejne wydarzenie z udziałem piosenkarki. Gwiazda pojawi się na Polsat Hit Festiwalu, który odbędzie się w dniach 23-25 maja. Wielbiciele talentu piosenkarki nie mają wątpliwości, że i tym razem piosenkarka da z siebie wszystko.
To też może cię zainteresować: Mentzen podjął decyzję. Zwrócił się do Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego z zaskakującą propozycją
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kościół w Polsce przesuwa termin istotnego święta. Nowy termin już znany
O tym się mówi: Nowy sondaż przed II turą. Wyniki mogą zaskoczyć wielu wyborców