Jak podaje portal "Pomponik", nie żyje aktor Warszosław Kmita. Zmarł w nocy z 16 na 17 marca w wieku 79 lat. W swoim dorobku ma między innymi w uwielbianych przez widzów serialach jak "Klan, czy "Pierwszej miłości".

Nie żyje Warszosław Kmita

Informację o śmierci Warszosława Kmity przekazało za pośrednictwem mediów społecznościowych Studium Animatorów Kultury. Ze wpisu dowiadujemy się, że Kmita zmarł "po krótkiej i nagłej chorobie". Współpracownicy zmarłego nie kryli, że stracili nie tylko "znakomitego klasyka-wykładowcę, ale przede wszystkim przyjaciela i kolegę".

W poruszającym wpisie podkreślono, że był "mentorem, który równoważył zło i dobro". Chwalono jego wyjątkową otwartość wobec innych oraz "niezwykłe klasyczne i czyste spojrzenie na pracę aktora", które zaszczepiał w swoich uczniach.

Kim był Warszosław Kmita?

Warszosław Kmita przyszedł na świat 11 kwietnia 1943 roku we Lwowie. Był absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Łodzi, gdzie ukończył wydział aktorstwa. Na deskach teatru zadebiutował 22 listopada 1969 roku. W tym samym roku wystąpił w filmie "Dzień oczyszczenia".

Aktor przez wiele lat występował w ukochanym teatrze. Jego talent mieli okazję zobaczyć bywalcy teatrów w Olsztynie, Bydgoszczy, Elblągu, a także w Kaliszu, gdzie zaczął występować w 1987 roku. Potem zaczął współpracę z kaliskim Studium Animatorów Kultury.

Nie stronił również od pracy na planach filmowych i serialowym. W jego dorobku znajdziemy role w popularnych serialach, m.in. w "Klanie", czy "Pierwszej miłości".

Rodzinie, bliskim, przyjaciołom Warszosława Kmity składamy wyrazy współczucia, życząc im dużo siły w tym trudnym dla nich czasie.

To też może cię zainteresować: Odszedł popularny aktor. Zagrał w największych produkcjach z "Harrym Potterem" i "Gwiezdnymi wojnami" na czele

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Nieznane szczegóły z małżeństwa Ewy i Krzysztofa Krawczyków trafiły do sieci. Prawda wychodzi na jaw

O tym się mówi: Tu ratują życie Marty Kubackiej. Żona Dawida Kubackiego trafiła w najlepsze ręce w Polsce