Jak przypomina portal "Goniec", serial Jerzego Gruzy "Wojna domowa" cieszył się ogromną popularnością wśród Polaków, którzy chętnie śledzili losy Pawła i Anuli. W roli Pawła obsadzono Krzysztofa Janczar. Co dzieje się z nim dziś?
Uwielbiany przez widzów serial
"Wojna domowa" cieszyła się wśród widzów dużą popularnością, podobnie jak aktorzy wcielający się w główne role. Szczególnie dużą sympatią widzów cieszyli się odtwórcy roli Anuli i Pawła. Ich perypetie w relacjach z rówieśnikami i starszymi pokoleniami śledziła cała Polska.
W Pawła wcielał się Krzysztof Janczar. Prywatnie był on synem ispicjentki teatralnej Elżbiety Habich oraz aktora Tadeusza Janczara. Najpierw Krzysztof miał w planach naukę zawodu tokarza. Zdecydował się jednak wziąć udział w castingu do serialu Jerzego Gruzy, po tym, jak zaprosił go na przesłuchania Ryszarda Plucińskiego.
Tadeusz Janczar nie chciał, aby jego syn szedł w jego ślady i wiązał swoją przyszłość z aktorstwem. Jednak jego synowi udało się zdobyć rolę i po tym, jak zyskał popularność zdecydował się porzucić tokarstwo dla aktorstwa. Dostał się do łódzkiej filmówki, którą ukończył, stając się jednym z najpopularniejszych polskich aktorów teatralnych.
Wielka kariera Krzysztofa Janczara
Widzowie mogą kojarzyć Krzysztofa z jego późniejszych ról. Zagrał między innymi w serialu "Klan", w którym wcielał się w postać Bolesława Kazunia. Pojawił się również w "Plebanii", gdzie grał Jurija, który był kuzynem Wali. Powierzono mu również rolę neurochirurga w serialu "Na dobre i na złe".
Krzysztof Janczar ma na swoim koncie także role w zagranicznych produkcjach. Mogliśmy go zobaczyć w filmie "Jan Paweł II" (w którym główną rolę zagrął John Voight), w "Polowaniu na Czerwony Październik" i "Czerwonym świcie", gdzie grały takie gwiazdy jak Patrick Swayzy i Charlie Sheen.
A wy, z jakiej roli zapamiętaliście Krzysztofa Janczara najbardziej?
To też może cię zainteresować: Mariola z "Sanatorium miłości" podzieliła się trudnymi doświadczeniami z przeszłości. Jej wyznanie poruszyło wszystkich
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Małgorzata Rozenek-Majdan pochwaliła się, jak spędza piątkowy wieczór. Fani nie kryją zachwytu
O tym się mówi: Tych słów Lechowi Kaczyńskiemu nie było dane wypowiedzieć w Katyniu. Światło dzienne ujrzało ostatnie przemówienie prezydenta