Jak informuje serwis „Super Express”, setki tysięcy seniorów każdego miesiąca otrzymuje z ZUS emeryturę, która nie starczy nawet na bochenek chleba – dosłownie, bo w grę wchodzą kwoty rzędu kilku groszy. Tzw. emerytury groszowe stały się symbolem absurdu systemu, z którym wreszcie chce rozprawić się Sejmowa Komisja Polityki Senioralnej. Proponuje jedno: zamiast żenująco niskich miesięcznych wypłat – jednorazowa kwota za całe życie.

Problem jest coraz poważniejszy

Problem narasta w błyskawicznym tempie i przybiera dramatyczne rozmiary. Liczba tzw. emerytur groszowych — czyli świadczeń tak niskich, że często wynoszą kilka lub kilkanaście groszy miesięcznie — wzrosła z 23,9 tys. w 2011 roku do aż 433,1 tys. w 2024. To już niemal 10 procent wszystkich tzw. emerytur nowosystemowych.

Prognozy są jeszcze bardziej niepokojące: za kilkanaście lat takich przypadków może być nawet 650 tysięcy. Eksperci ostrzegają, że to dopiero początek – w przyszłości do systemu trafi pokolenie "Zet", które pracuje głównie na umowach-zlecenie, jako freelancerzy, często bez regularnych składek emerytalnych. Jeśli nic się nie zmieni, emerytury groszowe staną się regułą, a nie wyjątkiem.

Emerytury groszowe to efekt uboczny obecnych przepisów – wystarczy opłacić choćby jedną składkę, by nabyć prawo do świadczenia. W praktyce oznacza to, że emeryturę może dziś otrzymywać osoba, która przepracowała zaledwie dzień czy dwa. Często są to ludzie, których życie zawodowe przypadło na burzliwy okres transformacji ustrojowej – ofiary masowego bezrobocia z lat 90., pracy „na czarno” czy niestabilnych form zatrudnienia.

Pieniądze/Pixabay
Pieniądze/Pixabay

Rząd zrobi porządek z groszowymi emeryturami?

W końcu zareagował rząd. Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski potwierdził w odpowiedzi na poselską interpelację, że problem jest dostrzegany: „Sytuacja tej grupy i możliwe drogi rozwiązania jej problemów są przedmiotem prowadzonych w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prac i analiz” – zapewnił.

Podczas ostatniego posiedzenia sejmowej Komisji Polityki Senioralnej pojawił się przełomowy pomysł na rozwiązanie absurdu emerytur groszowych. Zamiast co miesiąc wypłacać symboliczne kwoty — nierzadko niższe niż koszt znaczka pocztowego — ZUS miałby przekazywać całość należnego świadczenia w formie jednorazowej wypłaty.

Taka forma rozliczenia miałaby objąć osoby, którym przysługuje skrajnie niska emerytura, niewystarczająca na pokrycie nawet podstawowych potrzeb. Pomysł budzi emocje, ale i nadzieje, że wreszcie uda się uporządkować tę najbardziej kuriozalną część systemu emerytalnego.

Pieniądze/Pixabay
Pieniądze/Pixabay

Próby rozwiązania problemu trwają. Czy tym razem uda się je rozwiązać? Czas pokaże.

To też może cię zainteresować: Bardowscy w obliczu problemów. Tak wygląda życie na wsi po „Rolniku”

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Bąkiewicz musiał zapłacić. Komornik ściągnął pieniądze dla „Wyborczej” i Babci Kasi

O tym się mówi: Do szpitala trafiło 10-miesięczne dziecko. Lekarze nie mieli wątpliwości. Od razu zawiadomili policję