Jak informuje serwis „Goniec”, Sławosz Uznański-Wiśniewski, drugi Polak w kosmosie, wrócił na Ziemię i jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób w kraju. Od naukowych wyzwań na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, przez spontaniczne zdjęcia z fanami na festiwalu, aż po niespodziewany konflikt z Dodą – jego powrót to nie tylko triumf nauki, ale też burzliwe show. Co dokładnie powiedziała polska gwiazda estrady astronaucie?
Pierwszy Polak na ISS
Sławosz Uznański-Wiśniewski jest pierwszym Polakiem w historii, który był na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W kosmosie przebywał przez 19 dni. W trakcie swojego pobytu na ISS Uznański-Wiśniewski przeprowadził szereg badań i eksperymentów. Jego wyprawa w kosmos nie była dziełem przypadku.
Drugi w historii polski astronauta jest uznanym inżynierem i naukowcem związanym z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA), od lat angażuje się w rozwój zaawansowanych systemów, które umożliwiają badanie najdalszych zakątków Wszechświata.
Podczas swojej ostatniej misji IGNIS, przeprowadził aż trzynaście eksperymentów opracowanych przez polskie instytuty naukowe, uczelnie oraz firmy technologiczne. Dzięki temu nie tylko wzmacnia naukowy potencjał Polski, lecz także wnosi istotny wkład w globalne badania nad przyszłością załogowych lotów kosmicznych, stając się ważnym ogniwem międzynarodowej współpracy badawczej.
Uznański-Wiśniewski na letnim festiwalu
Od momentu powrotu na Ziemię Sławosz Uznański-Wiśniewski nie schodzi z pierwszych stron gazet — jednak tym razem nie za sprawą naukowych dokonań, lecz za sprawą letnich festiwali. Ostatnio pojawił się na Łódź Summer Festival, gdzie jego obecność wywołała spore poruszenie.
Astronauta znalazł się w gronie wyjątkowych gości wydarzenia, wśród których był między innymi Louis Tomlinson, znany z zespołu One Direction. Jego kosmiczna aura i niecodzienna rola przyciągnęły uwagę publiczności, łącząc świat nauki z rozrywką na najwyższym poziomie.
Astronauta pojawił się nie tylko na scenie, ale także pod nią, rozdając autografy swoim sympatykom i robiąc sobie z nimi zdjęcia. Nie umknęło to uwadze Dody, która dała wyraz swojemu niezadowoleniu. Z jej ust padły pełne goryczy słowa.
Doda nie kryła irytacji
„Widziałam, że ten nasz pan z kosmosu chodził w trakcie mojego koncertu rozdawać autografy i robić sobie zdjęcia” – powiedziała w trakcie swojego występu, nie kryjąc irytacji. Na tym reprymenda ze strony artystki się nie skończyła.
„Dobrze, że zszedł na ziemię, bo teraz gwiazda jest inna i jedna. Także proszę na ten moment albo podziwiać, albo w namiocie. My jesteśmy po to, żeby podziwiać” – stwierdziła Doda, dając jasno do zrozumienia, że w czasie swojego występu nie chce żadnej konkurencji.
Co sądzicie o zachowaniu Dody? Rozumiecie jej zachowanie?
To też może cię zainteresować: Paulina Smaszcz nie owijała w bawełnę. Zabrała głos na temat zdrady. Jej słowa nie zostawiają wątpliwości
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: „Deklaracja Polska” PiS. Partia Kaczyńskiego chce przejąć władzę z dnia na dzień
O tym się mówi: Justyna Żyła zdecydowała się na to miesiąc po ślubie. Jej fani nie mogli uwierzyć własnym oczom