Jak przypomina serwis „Goniec”, całą polską wstrząsnęła tragedia na Uniwersytecie Warszawskim. W środę wieczorem uzbrojony w siekierę napastnik zabił 53-letnią kobietę i ranił strażnika uczelni, który ruszył na pomoc zaatakowanej. Prokuratura ujawniła, jaki jest jego stan.

Makabryczna zbrodnia na kampusie UW

W środę wieczorem, około godziny 18:50 na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego doszło do makabrycznej zbrodni. Uzbrojony w siekierę 22-latek zabił 53-letnią kobietę. Była ona pracownicą uniwersytetu. W chwili napaści zamykała budynek Audytorium Maximum.

Na ratunek kobiecie rzucił się uniwersyteccy strażnicy. Jeden z nich został ranny. Prokuratura, która bada sprawę wydała komunikat dotyczący jego stanu zdrowia. Z informacji przekazanych przez śledczych wynika, że mężczyzna przebywa obecnie w szpitalu, a jego stan nie zagraża życiu.

Prokuratura poinformowała również, co dalej z zatrzymanym na terenie kampusu 22-letnim napastnikiem.

Zbrodnia na UW/YouTube @TVN24
Zbrodnia na UW/YouTube @TVN24

Prokuratura zaplanowała czynności z podejrzanym

W oficjalnym komunikacie prokuratura poinformowała, że na popołudnie zaplanowano czynności procesowe z zatrzymanym mężczyznom. Czynności te mają mieć miejsce w Prokuraturze Rejonowej Śródmieście-Północ.

Na razie nie wiadomo, czy zaatakowana kobieta była przypadkową ofiarą 22-latka. Nie znany jest motyw sprawcy. Jak wskazuje serwis „Goniec”, pojawiły się doniesienia, że kobieta miała odmówić studentowi wejścia do budynku Audytorium Maximum. Jednak nie wiadomo, czy to było powodem ataku.

Śledczy prowadzą intensywne działania, które mają na celu ustanowienie bezpośrednich przyczyn zdarzenia, w tym także motywów działania zatrzymanego sprawcy.

Zbrodnia na UW/YouTube @TVN24
Zbrodnia na UW/YouTube @TVN24

To też może cię zainteresować: Danuta Martyniuk zdobyła się na odważne wyznanie. "Jeśli ktoś myśli, że tylko leżę i pachnę, grubo się myli"

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wielka niespodzianka dla Igi Świątek we Włoszech. Restauracja zrobiła jej wyjątkową niespodziankę

O tym się mówi: Nad Czarną Mambą zebrały się ciemne chmury. Iwona Pavlović stanęła przed sądem