Wiele osób traktuje ten dokument jako formalność – tymczasem zawiera on nie tylko informację o przyznanym świadczeniu, ale również ważne ostrzeżenie, którego nie można zignorować. W niektórych przypadkach ZUS zażąda zwrotu wypłaconych pieniędzy.
W kwietniu niemal wszyscy emeryci i renciści otrzymali dodatkowe roczne świadczenie pieniężne w wysokości 1878,91 zł brutto. Przelewy pojawiły się razem z comiesięczną emeryturą lub rentą – zarówno na kontach bankowych, jak i przekazem pocztowym.
W listach, które ZUS aktualnie rozsyła do świadczeniobiorców, znajduje się dokładna informacja o wysokości wypłaconej kwoty oraz wyliczenia potrąceń – zaliczki na podatek dochodowy i składki zdrowotnej. Ale to nie wszystko.
Największym zaskoczeniem dla wielu seniorów jest fragment decyzji, w którym ZUS zastrzega możliwość żądania zwrotu wypłaconych pieniędzy, jeżeli okaże się, że świadczenie zostało przyznane niesłusznie. Dotyczy to osób, które:
- na dzień 31 marca 2025 r. nie miały prawa do świadczenia głównego (np. emerytury lub renty),
- przekroczyły limity dochodowe dopuszczalne przy pobieraniu renty lub wcześniejszej emerytury,
- miały zawieszone świadczenie, które nie zostało jeszcze wznowione,
- otrzymują rentę rodzinną dzieloną między kilka osób – tu „trzynastka” jest automatycznie proporcjonalnie dzielona.
W piśmie czytamy wprost:
„Jeżeli okaże się, że na 31 marca 2025 r. nie miała Pani/Pan prawa do świadczenia (...), dodatkowe roczne świadczenie pieniężne – jako nienależnie pobrane – będzie podlegało zwrotowi.”
Kto nie otrzymał trzynastki?
Nie każdemu seniorowi przysługuje prawo do dodatkowego świadczenia. Zgodnie z przepisami, trzynastki nie otrzymają m.in.:
- sędziowie i prokuratorzy w stanie spoczynku,
- osoby pobierające tzw. emerytury olimpijskie,
- osoby, które łączą świadczenia z ZUS i KRUS – mogą otrzymać tylko jedną trzynastkę.
Dodatkowo, w przypadku renty rodzinnej, kwota 1878,91 zł jest dzielona między uprawnionych. Np. gdy renta przypada dwóm osobom, każda z nich otrzyma po 939,45 zł brutto. W przypadku trzech osób – po 626,30 zł.
Masz wątpliwości? Możesz się odwołać
ZUS przypomina, że każdy, kto nie zgadza się z treścią decyzji, ma prawo do złożenia odwołania. Wnosi się je do sądu okręgowego – sądu pracy i ubezpieczeń społecznych za pośrednictwem ZUS, w ciągu 30 dni od otrzymania pisma. Odwołanie musi być podpisane osobiście lub przez pełnomocnika i można je złożyć na kilka sposobów: osobiście, listownie lub podyktować do protokołu w placówce ZUS.
Przekroczenie terminu sprawia, że decyzja staje się prawomocna i nie podlega już zaskarżeniu.
Dobra wiadomość: można odzyskać część podatku
Dla niektórych emerytów korzystna może być również informacja o możliwości odzyskania podatku dochodowego, pobranego od trzynastej (i czternastej) emerytury. Zwrot przysługuje osobom, które nie przekroczyły rocznego limitu dochodu 30 tys. zł. Wystarczy złożyć zeznanie podatkowe – przez internet (Twój e-PIT) lub w formie papierowej. Zwrot możliwy jest nawet w ciągu kilku dni, a maksymalnie w ciągu 45 dni (przy rozliczeniu elektronicznym).
Dlaczego nie wolno wyrzucać listu z ZUS?
Decyzja zawiera nie tylko potwierdzenie wypłaty świadczenia, ale również:
- informacje o potrąceniach,
- wskazanie podstawy prawnej,
- pouczenie o możliwości odwołania,
- oraz – co najważniejsze – ewentualne żądanie zwrotu nienależnie wypłaconych pieniędzy.
Dlatego dokument ten należy zachować, zwłaszcza na wypadek kontroli, potrzeby wyjaśnień lub w celu rozliczenia podatkowego.
Trzynasta emerytura to ważne wsparcie dla seniorów, ale – jak pokazuje praktyka – wiąże się również z obowiązkami. Warto zachować czujność i nie bagatelizować urzędowej korespondencji. W przypadku wątpliwości warto skonsultować się z oddziałem ZUS lub doradcą podatkowym.
To też może cię zainteresować: Wsmaruj to w pięty, a zapomnisz o szorstkiej skórze. Efekt zaskakuje
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Popularny lek natychmiast wycofany z obrotu. Wykryto rakotwórcze substancje