Zwłaszcza gdy ma się ponad pięćdziesiąt lat. A życie potoczyło się tak, że nie ma własnej rodziny. Nie udało się.

Dlatego Natalia bardzo ceniła swoich przyjaciół. Nie miała nikogo poza nimi od czasów studiów, ale szczerze mówiąc, przyjaciółki traktowały Natalię po macoszemu. Chętnie korzystały z jej pomocy, wyrzucały swoje sprawy i problemy, wylewały pomyje i nigdy jej nie słuchały. Ale Natalia trzymała się ich mocno, wybaczała im i ceniła ich przyjaźń. Bo gdzie indziej można znaleźć przyjaciół? A z przyjaciółmi można chodzić do teatru, kina, czasem wyjechać na wakacje nad morze lub do domu wczasowego.

Można razem spędzić wakacje. Jedna przyjaciółka jest w złym małżeństwie, druga jest rozwiedziona. I te związki trwały przez wiele lat, chociaż naśmiewały się z Natalii i wykorzystywały ją przez cały czas.

Ale samotność jest o wiele gorsza! Natalia starała się zadowolić wszystkich. Chciała zostać przyjęta do firmy, żeby tylko nie zostać w tyle! Ale pewnego dnia wygrała bilety do teatru, całkiem przypadkowo. Raz w życiu miała szczęście! Wygrała te bilety w sklepie, kupując książki. Poszła na dobrą sztukę ze świetnym aktorem, był w trasie... Ona i jej przyjaciółki często chodziły do tego teatru, jedynego w mieście. Natalia zaprosiła jedną ze swoich przyjaciółek, a ona skrytykowała sztukę i aktora. Powiedziała, że nie poszłaby na tak prymitywną sztukę.

Druga powiedziała, że z wygraną zawsze przychodzi przegrana. "Jestem zajęta. Jestem kobietą rodzinną, nie zawsze mam czas dla siebie, w przeciwieństwie do ludzi, którzy nikogo nie mają!" Natalia nawet cicho płakała. Jak mogłaby pójść sama? Ale tak bardzo chciała zobaczyć przedstawienie, że ubrała się w bluzkę z koronkowym kołnierzykiem, uczesała włosy i założyła nowe buty. I poszła do teatru zupełnie sama.

Po raz pierwszy w życiu poszła sama, a tam od razu spotkała bardzo miłego mężczyznę w sile wieku, honorowego budowniczego. Wcześniej widziała go z daleka, taki imponujący siwy mężczyzna. Teraz podszedł do niej i zaczął rozmawiać o sztuce. Bardzo dobrze im się rozmawiało i postanowili spotkać się ponownie. I tak się stało. A potem postanowili się nie rozstawać!

Strach przed samotnością czasami prowadzi do tego, że jesteśmy sami. I nie żyjemy własnym życiem. Trzymamy się związków, które są dla nas szkodliwe. I ludzi, którzy nas nie cenią i nie kochają. Bycie samemu jest po prostu przerażające, ale czasami jest potrzebne.

Trzeba pójść gdzieś samemu, spędzić czas sam na sam ze sobą, posłuchać siebie, poznać innych ludzi... A przynajmniej pójść samemu do teatru. Albo pójść gdzieś indziej. Nie lgnąć ciągle do innych, którzy przestają doceniać tego, kto lgnie.

Nie przegap: Książę Harry i Meghan Markle życzyli księżnej Kate powrotu do zdrowia. To jednak oburzyło przyszłego króla

Zerknij: Nowe informacje w sprawie kierowcy, który wjechał w tłum ludzi. To wydarzenie zmroziło całą Polskę