Jak informuje portal "O2", Aleksander Kwaśniewski zdecydował się udzielić wyjątkowego wywiadu. Rozmowę przeprowadziła jego jedyna córka. Były prezydent zdobył się tu na wyjątkowo prywatne i szczere wyznania. Wspomniał między innymi o tym, co zrobił po śmierci swojego ojca.
Szczery wywiad Aleksandra Kwaśniewskiego
Aleksander Kwaśniewski sprawował urząd prezydenta przez dwie kadencje. Choć od chwili, kiedy wspólnie z żoną opuścił Pałac Prezydencki, minęło już kilkanaście lat, to były prezydent wciąż cieszy się ogromną sympatią sporego grona Polaków. Skutkuje to licznymi wywiadami, których Kwaśniewski chętnie udziela.
Jedną z ostatnich rozmów przeprowadziła z byłym prezydentem jego córka Ola. Wywiad ukazał się w magazynie "Viva" i poruszał między innymi temat rodziców Kwaśniewskiego. Były przywódca kraju nie ukrywał podziwu dla swojego ojca, podkreślając, że posiadał on bardzo rozległą wiedzę i wpajał swoim dzieciom przekonanie, że nauka jest bardzo ważna.
Mówiąc o matce, podkreślał, że była zdecydowanie bardziej spontaniczna niż ojciec i odpowiadała, za kształtowanie "cech socjalnych - kontaktu z ludźmi, dialogu, organizowania się w grupie".
Aleksander Kwaśniewski wspomina ojca
Okazuje się, że Zdzisław Kwaśniewski był nie tylko dobrze wykształcony, ale także bardzo przesądny. Jednym z przesądów, które miał kultywować wprost obsesyjnie, było wychodzenie z domu zawsze z pieniędzy w kieszeni. Dlatego Aleksander Kwaśniewski w trakcie ostatniego pożegnania ojca, zdecydował się na wyjątkowy gest.
"[...] jak żegnałem tatę na dobre, to też uznałem, że nie mogę go wypuścić na tamten świat bez grosza przy duszy, więc włożyłem mu pieniądze do kieszeni" - zdradził były prezydent.
Spodziewaliście się tego?
To też może cię zainteresować: Andrzej Piaseczny nie wytrzymał po apelu Tomasza Kammela na festiwalu w Opolu. Te słowa mocno zdenerwowały piosenkarza. Pokusił się o ciętą ripostę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Kobieta przez 3 dekady usługiwała mężowi i synom. W końcu powiedziała dość
O tym się mówi: Mama pięcioraczków podzieliła się niepokojącymi wiadomościami. Chodzi o najmłodszego z jej synów. Chłopiec wciąż przebywa w szpitalu