Jak przypomina portal "Goniec", Krzysztof Jackowski jest jednym z najpopularniejszych jasnowidzów w naszym kraju. Regularnie dzieli się swoimi przeczuciami dotyczącymi przyszłości. Ostatnio postanowił podzielić się wizjami dotyczących najbliższych miesięcy. Profeta nie miał dla nas najlepszych przepowiedni. Co dostrzegł w swojej najnowszej wizji?
Najnowsza przepowiednia Krzysztofa Jackowskiego
Krzysztof Jackowski znany jest z tego, że w jego wizjach nie brakuje pesymistycznych i złowróżbnych zapowiedzi. Tak było i tym razem. Jackowski już od dłuższego czasu wieszczy, że przed nami potężny kryzy finansowy, który boleśnie odczujemy w naszych portfelach.
"Okres letni, tzn. urlopowy, możemy mieć zakłócony przez wydarzenia na świecie, które nie będą dobre. Czeka nas kryzys, krach, nie wiem, jak to nazwać. Od kwietnia do końca czerwca - to jest okres, w którym może zacząć dziać się coś złego w kwestii finansowej na świecie" - stwierdził jasnowidz z Człuchowa.
Dodał, że do największych tąpnięć na rynkach finansowych dojdzie w Stanach Zjednoczonych i krajach zachodniej Europy. Nie oznacza to jednak, że i my nie odczujemy bolesnych skutków finansowych zawirowań na świecie. Jackowski przestrzega, że będą nam one towarzyszyły nawet przez kilka następnych lat.
Co na to ekonomiści?
Co ciekawe, nie brakuje również ekonomistów, którzy, podobnie jak Jackowski wskazują, że przed nami poważne zawirowania na rynkach finansowych.
Harry Dean, ekonomista i autor książki "Wielki kryzys jest przed nami" przekonuje, że w najbliższym czasie może dojść do strat w S&P (indeks giełdowy obejmujący przedsiębiorstwa notowane na giełdzie), NASDAQ (giełda papierów finansowych w Stanach Zjednoczonych).
Dean przekonuje, że straty zanotuje najbardziej znana kryptowaluta na świecie - Bitcoin.
Co sądzicie o najnowszych zapowiedziach Krzysztofa Jackowskiego?
To też może cię zainteresować: Wojciech Glanc przekazał niepokojące wieści. To ma się wydarzyć w jednym z polskich miast w długi weekend majowy
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Przez cały rok marzyłam o urlopie w ciepłych krajach. Zamiast mnie, poleciała teściowa
O tym się mówi: Dantejskie sceny na jednym z polskich cmentarzy. Rodzina odwiedziła grób bliskiego. To, co zastali na miejscu oburza