To jest oczywiście wspaniała wiadomość dla wszystkich, którzy z utęsknieniem czekają na śnieg i możliwość oddania się w zimowym szaleństwom gdzieś w górach.
Nie zmienia to jednak faktu, że wielu mieszkańców Polski ma powody do obaw, gdy media podają informację o zbliżającej się prawdziwej, mroźnej i śnieżnej zimie. Wszystko przez rosnący z tygodnia na tydzień rachunek za ogrzewanie.
Do Polski zbliża się iście zimowa aura
Jak podaje Super Express, z pogodą, którą zapowiadają meteorolodzy, mieliśmy już niedawno do czynienia. Synoptycy przewidują opady śniegu, które lokalnie mogą być dość intensywne. Dobrą wiadomością jest to, że mróz nie będzie tak dotkliwy, jak przypuszczano wcześniej.
Pojawi się jednak sporo wilgoci w powietrzu atmosferycznym, a obecnie nasz kraj znajduje się w obszarze niższego ciśnienia, które związane jest z pochmurnym niżem rozciągającym się wzdłuż zachodniej, południowej i wschodniej Europy.
Warto zatem przyspieszyć wszelkie niedokończone jeszcze prace ogrodowe i zabezpieczyć rośliny, które wymagają ściółkowania, gdyż już w czwartek 24 listopada ma być pochmurnie, a w południowej, wschodniej i centralnej części Polski, przewidywany jest opad śniegu, którego pokrywa może wynieść nawet 5 cm.
Obszar Karpat może być przykryty nawet 10 cm białego puchu. Na zachodzie kraju przewidywane są opady deszczu lub deszczu ze śniegiem. W piątek 25 listopada synoptycy przewidują duże zachmurzenie oraz opady śniegu na wschodzie i w centrum.
Współpraca wschodniego niżu i północnego wyżu zaowocuje wciąż nisko zalegającymi chmurami, opadami śniegu, śniegu z deszczem i mżawki oraz chłodem, jednak bez wielkiego mrozu - informują eksperci z Arleta Unton-Pyziołek.
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Lara Gessler podjęła decyzję w sprawie swojego drugiego dziecka. Chodzi o chrzest
O tym się mówi: Niezręczna sytuacja w "Pytaniu na śniadanie". Cichopek i Kurzajewski długo tego nie zapomną