Ksiądz Sebastian Picur cieszy się w sieci ogromną popularnością. Chętnie udziela się w mediach społecznościowych, odpowiadając na pytania internautów dotyczące wiary, czy związanych z nią obrzędów. Jedno z ostatnich pytań, dotyczyło tego, co czeka nas po śmierci.
"Jak będzie wyglądać życie po naszej śmierci?"
Na TikToku ksiądz Sebastian Picur zamieścił nagranie, w którym zmierzył się z pytaniem, dotyczącym tego, "jak będzie wyglądać życie po naszej śmierci?". W drugiej części pytania, osoba zainteresowana zastanawiała się, czy dochodzi do połączenia się duszy i ciała w niebie i jak w ogóle Bóg pomieści nas wszystkich w niebiosach. Co na to odpowiedział duchowny?
Ksiądz Picur odpowiedział, że faktycznie przy Zmartwychwstaniu, nasze ciała połączą się z duszami. Zapewnił również, że "Boża miłość jest bezgraniczna", dzięki czemu "każdy zbawiony znajdzie w niej miejsce w niebie".
Pod postem pojawiła się lawina komentarzy
Pod filmikiem nagranym przez księdza Picura, zaroiło się od komentarzy. W wielu z nich internauci otwarcie pisali, że "nikt nie wie, co go czeka po śmierci", a inni jeszcze dobitniej nazywali słowa duchownego "bredniami".
"Ksiądz swoje … a biblia mówi co śmiertelne musi umrzeć a powstanie to co nieśmiertelne, ciało duchowe. I list do Koryntian, 15 rozdział" - napisał jeden z internautów. Inna komentująca dopytywała, "jak dusza może się połączyć z ciałem,które zgniło lub zostało spalone?".
Pojawiały się jednak wpisy, w których internauci podkreślali, jak ważną rolę w życiu człowieka pełni wiara w Boga. "Tylko wiara ma sens...Bez tego człowiek jest samotny" - podkreśliła jedna z komentujących nagranie osób.
A wy, co sądzicie na ten temat?
To też może cię zainteresować: Najnowsze informacje na temat Elżbiety Dmoch obiegły media. Czy fani artystki mogą wreszcie odetchnąć z ulgą
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Król Karol III podjął zdumiewającą decyzję. Na królewskim stole zabraknie charakterystycznego francuskiego przysmaku. Wielu arystokratów zaskoczonych
O tym się mówi: Warto przeszukać szuflady i strychy. Te monety mogą być warte nawet 50000 złotych