Każdy, kto stracił rodzica, niezależnie od wieku i statusu społecznego, bardzo dobrze pamięta towarzyszące tej chwili emocje.
Oliwia Bieniuk przeczuwała najgorsze. Ujawniła, że nie odbierała wówczas telefonu
Nic tak nie wpada w pamięć, jak śmierć najbliższej osoby, jak współmałżonka, rodzica, czy dziecka. Wiedzą bardzo dobrze o tym dzieci, rodzice i wdowiec po Annie Przybylskiej, która odeszła 8 lat temu.
Wielu z nas, którzy zmuszeni byli pożegnać rodziców bądź rodzica, bardzo dobrze pamięta ten ponury, i przejmujący smutkiem dzień.
Oliwia Bieniuk podczas udzielania jednego z wywiadów zdradziła, że nigdy nie zapomni dnia, w którym umarła jej mama.
Byli wtedy u babci Lidii, czyli mamy Jarosława Bieniuka. Jak stwierdziła, owego dnia spodziewała się tego, że mama umrze. Nie odbierała wówczas telefonu, gdyż nie chciała usłyszeć tej złej wiadomości.
W końcu przyszedł tata z towarzyszącym mu psychologiem, który miał mu pomóc w przekazaniu tej informacji - ujawniła 19-letnia celebrytka, wspominając dzień śmierci swojej mamy. Jak wiemy, powstał film dokumentalny o Annie Przybylskiej pod tytułem "Ania". Powstał on z archiwalnych materiałów rodzinnych.
Przy okazji prezentacji produkcji, wielu przyjaciół i bliscy zmarłej aktorki podzielili się swoimi wspomnieniami o Annie Przybylskiej. Minęło osiem lat od jej śmierci po długiej i ciężkiej chorobie nowotworowej.
Jak informował portal „życie.news”: Polacy zabrali głos w sprawie powrotu do zasadniczej służby wojskowej. Najnowszy sondaż pokazuje, jakie mają zdanie na ten temat
Ze świata znanych ludzi informowaliśmy o: Wiadomo jak Kasia Cichopek zareagowała na nową partnerkę Marcina Hakiela. Wszystko opowiedziała znajomym. Jakie relacje panują teraz w rodzinie