W 2019 roku na świat przybyło pierwsze maleństwo Joanny Jarmołowicz i Jana Królikowskiego: syn Józef. Malec jest pupilem dużej rodziny Królikowskich.
Ślub niczym w Królestwie Lodu?
Joanna i Jan od bardzo dawna obmyślają zawarcie związku małżeńskiego, chociaż marzenie to wciąż czeka na spełnienie. Póki co prześcignął ich Antek, który wstąpił w związek małżeński z Joanną Opozdą.
Poza nim ktoś inny także okazał się szybszy. W ostatnim czasie na ślubnym kobiercu pojawił się starszy brat Joanny Jarmołowicz, to znaczy Ireneusz. Uroczystość miała miejsce w kościele Trójcy Świętej w Belsku Dużym, a uroczystości weselne w oranżerii w Małej Wsi.
Ceremonia została zachowana w śnieżnym klimacie. Kościół upiększono mrowiem kredowych gałązek. Wykorzystane zostały również zielony świerk oraz lampki, przez co budowla sakralna wyglądała jakby pokryty lodem zamek.
Para młoda włożyła bardzo dostojne odzienie. Ireneusz ubrany był w czarny garnitur, a jego ukochana włożyła – welon, powłóczystą białą kreację i futrzaną kurtkę. Wdzięku nie można także odmówić Asi i Janowi.
Siostrzyczka pana młodego włożyła popielatą sukienkę i futro. Tego rodzaju odzież włożyły inne kobiety z rodziny. Jan postawił na ciemny płaszcz i jasny sweter.
Później uroczystość przetransportowała się na salę. Pomieszczenie ozdobiono w pokrewnym stylu. Dominował w nim alabastrowy wystrój. Nie brakowało także dekoracji, takich jak światełka oraz drzewka.
Na fotografiach zrealizowanych we wnętrzu widoczne są stoły pełne napitków, potraw mięsnych i wegetariańskich, a także przystawek. Widać, iż rodzina postarała się, żeby zakochani pamiętali ów dzień do kresu żywota!
O tym się mówi: 28 lat w smutku i radości, a potem jeden telefon wszystko zmienił. O co chodzi
Zerknij: Dlaczego czubki liści stają się czarne w domowych kwiatach. Niefortunny błąd gospodyń domowych