Po rozwodzie musiałem spłacić kredyt hipoteczny na mieszkanie i pożyczki na domowe sprzęty. Wszystkie kredyty były na mnie, bo mój mąż był wówczas bezrobotny. Później udało mu się znaleźć dobrą pracę i zaczął dobrze zarabiać. Nie spodziewałam się, że razem z jego pracą aż tak zmieni się nasze życie.
Wiadomość o zdradzie bardzo mnie zraniła, choć nie tak bardzo, jak to w jaki sposób później zachował się mój były mąż. To ja musiałam spłacać wszystkie nasze kredyty. Do tego odmówił płacenia alimentów.
Nie rozmawialiśmy przez pierwsze sześć miesięcy po rozstaniu. Najpierw poprosiłam męża o pomoc finansową, ale oświadczył mi, że to wyłącznie mój problem. I wtedy przypomniał sobie o naszym synu. Chciał spędzać czas z dzieckiem. Nawet po tym wszystkim, co mi zrobił, nie mogłam mu tego zabronić. Co więcej, chłopak tęsknił za tatą i ciągle o niego pytał.
Jednak po każdym spotkaniu syn stawał się coraz trudniejszy. Jego ojciec miał na niego zły wpływ. Stał się wobec mnie opryskliwy i w ogóle nie chciał mnie słuchać. Przestł wywiązywać się ze swoich domowych obowiązków. Przestał się też uczyć. Zamiast tego żądał kupna drogich rzeczy. Gdy tylko odmówiłem, usłyszałem wiele słów oburzenia i stwierdzeń, że lepiej byłoby mu z tatą. Było mi przykro, że mój były mąż próbował zwrócić przeciwko mnie naszego syna.
Nie zmierzałam już tego znosić. Podczas kolejnego spotkania mojego byłego męża z synem postanowiłam postawić kawę na ławę. Kłótnie i krzyki nie są dla mnie typowe, ale tym razem nie byłam się w stanie powstrzymać. W końcu dziecko usłyszało o wszystkim, co wydarzyło się między mną a jego tatą. Wspomniałem o pożyczkach, zdradzie i odmowie pomocy.
Syn był zaskoczony tym, co usłyszał. Mąż także się tego nie spodziewał. Jednak od dawna nosiło mnie, żeby postawić kropki nad „i”. Z radością zauważyłam, że od tego czasu moje relacje z synem poprawiły się. Teraz mnie szanuje i docenia. Na spotkaniu z ojcem chłopiec chodzi tylko dla własnej korzyści. Prosi o kupno ubrań, butów, zabawek.
"Mamo, rozumiem, że tobie nie jest łatwo" - powiedział.
A wy myślicie, że ta kobieta postąpiła słusznie?
To też może cię zainteresować: Niepokojąca zbieżność wizji ojca Pio i śląskiej wizjonerki. Kiedy nadejdą dni ciemności? Czy czeka nas nieuchronny koniec wszystkiego
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Irana Santor przez lata milczał o tych traumatycznych wydarzeniach. Wreszcie zdecydowała się opowiedzieć, co ją spotkało
O tym się mówi w Polsce: Zła wiadomość dla miłośników bardzo popularnej przyprawy. Sanepid wycofał partię jednej z nich. Co znaleziono w jej składzie