26-letnia Joanna miała trudną codzienność. Jej mama z dnia na dzień coraz bardziej przestawała być sobą. Mieszkały same, więc to Joanna dźwigała ciężar choroby swojej mamy.
Straszna diagnoza
Mama Joanny nie była starą kobietą, a damą w sile wieku, której wszędzie było pełno. Potrafiła wstać przed świtem, by przed pracą przygotować obiad, a nawet upiec ulubiony sernik córki. Dbała o Joannę, opiekowała się i otaczała matczyną troską i miłością. Z czasem jednak zaczęła się zmieniać. przestawała być sobą, zapominała, gubiła przedmioty. To było na początku powodem kłótni, gdyż Joannie nie przyszło do głowy, że mama może jednak się nie wygłupia.
Gdy mama zaczęła być agresywna i niebezpieczna w swoich urojeniach, Joanna zabrała ją do lekarza, który postawił straszną diagnozę.
Choroba Alzheimera jest postępującą formą demencji. Demencja to szersze określenie stanów spowodowanych urazami mózgu lub chorobami, które negatywnie wpływają na pamięć, myślenie i zachowanie. Te zmiany zakłócają codzienne życie.
Według Stowarzyszenia Alzheimera choroba Alzheimera stanowi 60 do 80 procent przypadków demencji. Większość osób z tą chorobą otrzymuje diagnozę po 65 roku życia. Jeśli zostanie zdiagnozowana wcześniej, ogólnie określa się ją jako chorobę Alzheimera o wczesnym początku.
Joanna męczyła się coraz bardziej. Zawaliła rok akademicki, a jej związek z Marcinem zaczął przechodzić poważny kryzys. To skłoniło młodzieńca do zaproponowania Joannie, aby oddac mamę do hospicjum, gdzie będzie miała fachową opiekę, a oni sami odbudują to, co zaczęło się sypać. Joannie nie przyszło łatwo podjąć decyzję przychylając się do propozycji Marcina. przestała widzieć inne wyjście, gdyż mama wymagała stałej opieki i czujności także w nocy.
Joanna nie mogła spać. Nazajutrz Miała oddać mamę do placówki. Nagle usłyszała hałas dobiegający z kuchni. Gdy tam dotarła, zobaczyła mamę robiącą to, co tak ciepło wspominała z dzieciństwa. - Co ty wyprawiasz w środku nocy mamo? - zapytała. - Jak to co? Piekę mojej ukochanej córce sernik, jej ulubiony - odparła mama rozsypując mąkę na stolnicy. W tym momencie w Joannie zaszła poważna zmiana. Przypomniała sobie swoje cudowne dzieciństwo, które miała dzięki mamie... - Nigdzie nie pójdziesz mamo, zostajesz ze mną - powiedziała jakby do mamy, ale bardziej do siebie...
O tym się mówi: Czy królowa Elżbieta II zobaczy jeszcze prawnuka? Zaskakujące doniesienia z Wielkiej Brytanii