Krzysztof Cugowski otrzymuje od ZUS bardzo niską emeryturę
Jak podaje "Super Express", Krzysztof Cugowski ma duży powód do zmartwień. Czołowy polski wokalista występuje na scenie już od kilkudziesięciu lat, jednak nie może liczyć na zasłużoną emeryturę. Wokalista wyznał, że będzie musiał pracować i śpiewać aż do śmierci, bowiem Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie zapewni mu godnej starości. Cugowski otrzymuje jedynie 570 złotych miesięcznie. Taka wysokość świadczenia, w porównaniu z dotychczasowymi zarobkami muzyka, wypada naprawdę blado.
Portal "Plotek" ustalił, że pan Krzysztof współpracując z Budką Suflera, zarabiał niegdyś nawet do trzystu tysięcy miesięcznie! Za każdy koncert zgarniał około pięćdziesięciu tysięcy złotych, co pozwoliło mu na uzbieranie pokaźnej sumki. Piosenkarz nie pomyślał jednak o emeryturze i opłacał bardzo niskie składki. Teraz musi żyć z oszczędności i być wciąż aktywny zawodowo.
Pewne sprawy po mojej stronie zostały zaniedbane, ale wszystko zostało już wyjaśnione i mam to za sobą. Od następnego miesiąca będę już szczęśliwym emerytem. Nie dałbym rady przeżyć z tego, co ZUS jest mi łaskaw zapłacić, więc będę musiał śpiewać do śmierci jak Mieczysław Fogg.
To również może Cię zainteresować: ZASKAKUJĄCY WYSTĘP W "THE VOICE OF POLAND". EDYTA GÓRNIAK BYŁA SKOŁOWANA
Zobacz także: NOWE ZAKAŻENIE W NOWEJ HUCIE. CZY ZAMKNĄ PLACÓWKĘ