Rozpoczęcie roku szkolnego zbliża się wielkimi krokami. Okazuje się jednak, że termin rozpoczęcia nauki jest zupełnie inny niż początkowo zakładano. Jak twierdzi Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty, rok szkolny powinien rozpocząć się później niż 1 września. Ich zdaniem placówki powinny ruszyć o dwa tygodnie później. Dlaczego?
Szkoła po prostu nie jest w stanie zapewnić uczniom i pracownikom należytego bezpieczeństwa - o trudnej sytuacji placówek oświatowych wypowiedział się
Jak twierdzi przedstawiciel Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, Marek Pleśniar, Ministerstwo Zdrowia przygotowało regulacje, które nie są w stanie zapewnić uczniom ani kadrze bezpieczeństwa.
- Nie ma szans, by powrót do szkół odbył się naprawdę bezpiecznie. Dyrektorzy szkół nie są w stanie spełnić wytycznych, bo nie dysponują taką przestrzenią, by zapewnić dystans społeczny; mówią też, że przygotowane wytyczne i przepisy pokazują dużą nieznajomość szkoły - wyjaśnia Marek Pleśniar.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez portal popularne.pl, w obecnej sytuacji najrozsądniejsze byłoby przyjęcie propozycji Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, które sugeruje, że rok szkolny powinien rozpocząć się 14 września. Dwutygodniowe opóźnienie spełniłoby funkcje kwarantanny. Polacy z końcem wakacji wracają z urlopów. Opóźnienie roku szkolnego o dwa tygodnie pozwoliłoby na wykrycie ewentualnych zarażeń.
To też może cię zainteresować: Pranie pożera potężną ilość prądu? Rozwiązań dla tego problemu jest wiele i są bardzo proste
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Gliwice: 67-letni kierowca volkswagena usłyszał zarzuty w związku z sobotnim zderzeniem autokaru z busem. Rodziny 9 osób pogrążone w żałobie