Był zimny listopadowy wieczór, a on naprawdę chciał wracać do domu.

Wszystkie myśli mężczyzny zostały przerwane płaczem dziecka. Mężczyzna rozejrzał się i zobaczył brudny koc na ławce, w którą zawinięte było dziecko.

Mężczyzna zabrał dziewczynę do domu i w ciągu godziny, dziecko zostało otoczone przez specjalistów i lekarzy. Dziewczyna miała na imię Elena. Pracownicy sierocińca nie kryli łez, gdy dowiedzieli się, że dziewczynka właśnie została porzucona na zimnej ulicy.

Sam Vadim przywiązał się do dziewczyny i odwiedzał ją prawie codziennie. Czasami myślał o zabraniu ze sobą Oleńki, ale po prostu nie mógł tego zrobić, bo pracował całą dobę.

Dziewczyna dorastała i każdego dnia coraz bardziej przywiązywała się do Vadima. Wtedy Vadim nie mógł odwiedzić dziecka i zaczęli korespondować. Rówieśnicy zaczęli nawet drażnić dziewczynę, jakby jej ojciec już nigdy do niej nie przyszedł. Vadim przeczytał wszystkie listy od dziewczyny, spojrzał na zdjęcia. Za każdym razem bolało go serce.

Minęło 5 lat, zanim Vadim ponownie spotkał Elenę. Dziewczyna nie zapomniała o nim przez te wszystkie lata i była niesamowicie szczęśliwa z powodu tego spotkania. Spędzili razem cały dzień. A potem powiedział, że nadszedł dla niego czas. Vadim obserwował zachowanie dziewczyny i nie powiedział, że ją adoptował.

I wtedy nadszedł ten moment. W oczach dziecka były łzy radości. Teraz ma prawdziwego tatę i własny dom…