Jak donosi "Pikio", kultowa niegdyś para piosenkarzy, poprosiła Krzysztofa Jackowskiego o pomoc w odnalezieniu zaginionej córki w 2018 roku, przy okazji kontynuacji swojej trasy koncertowej w Gdańsku. Ylenii, ich córka zaginęła w 1994 roku.
Tajemnicze zniknięcie Ylenii
W styczniu 1994 roku Ylenia Carrisi, 23-letnia córka Al Bano i Ramony Power - dwóch najpopularniejszych wówczas włoskich piosenkarzy - zniknęła podczas wakacji w Nowym Orleanie.
Od tamtej pory jej nie widziano. Jako początkująca modelka i gwiazda telewizyjna w swoim rodzinnym kraju, Carrisi spędziła większość ostatniego roku w Ameryce Południowej i Środkowej, a Nowy Orlean był pierwszym przystankiem w jej amerykańskiej przygodzie. Miało to tragicznie trwać krótko. 6 stycznia Carrisi nawiązała ostatni kontakt z rodzicami. Widziano ją w Dzielnicy Francuskiej pod koniec tego miesiąca, ale wszystkie próby jej odnalezienia zakończyły się od tamtego czasu.
#Ylenia Carrisi.She went missing in USA in 1994(23 years old).She must have changed since then (now she is 49 years old)but if anyone recognizes a woman who looks like this girl please contact usPlease share,if you can #YleniaCarrisi #YleniaCarrisiPower #Missing pic.twitter.com/J5p1Davha8
— maria teresa marras (@mtm_60) November 12, 2019
Istnieje wiele teorii na temat tego, co się z nią stało. Strażnik podszedł i powiedział, że widział kobietę „niejasno pasującą” do jej opisu, skaczącą z mostu, ale jego twierdzenia nigdy nie zostały potwierdzone. W 1996 roku niezidentyfikowany telefon do telewizyjnego programu dyskusyjnego potwierdził, że wciąż żyje.
Ponownie, nie jest znana prawdziwość tych twierdzeń. 17 lat po jej zaginięciu media we Włoszech poinformowały, że została znaleziona żywa i mieszkała we włoskim klasztorze; informacja, którą jej ojciec odrzuca od ręki. Rzeczywiście, w 2013 roku Bano złożył wniosek o uznanie jego córki za zmarłą. A więc tajemnica, która zakończyła się jeszcze niezadowalająco, ale nasuwa pytanie - co się stało z Ylenia Carrisi?
Na to pytanie miał odpowiedziec rodzicom zaginionej Krzysztof Jackowski.
Romina Power przekazała mi złoty woreczek, w którym znajdowała się piżama jej córki, a także trzy zdjęcia Ylenii. Po tylu latach od tragedii mówiła spokojnie, jednak w jej oczach widziałem nadzieję. Powiedziała, że jest świadoma tego, że córka mogła umrzeć, jednak mimo wszystko chciałaby dowiedzieć się, co się dokładnie wydarzyło. Obiecałem jej, że zrobię co w mojej mocy, żeby jej pomóc i w ciągu tygodnia wyślę jej przez internet opis mojej wizji tego, co się stało.
Jasnowidz niestety nigdy nie zdradził, co zobaczył w swojej wizji. Jak myślisz? Co to mogło być?
O tym się mówi: Ogromnie istotny apel policji w TVP Info. Zbliżają się wakacje, wszyscy powinniśmy zachować wzmożoną czujność