Większość z nas, by zaoszczędzić trochę czasu i pieniędzy sięga po produkty z supermarketów. W szczególności pieczywo tam kusi swoim wyglądem i zapachem.
Pierwsze, co poczujemy, wchodząc do sklepu to właśnie zapach świeżo upieczonego chleba i bułek. Jest to jednak zwykły chwyt marketingowy, który ma wzbudzić głód u konsumenta.
Wszyscy ciepłe i cudownie pachnące bułeczki jeszcze niedawno leżały głęboko zamrożone w chłodni. Ich zapach i perfekcyjny kształt są efektem ulepszaczy i mnóstwa konserwantów.
- Tego typu pieczywo po wypieczeniu zamrażane jest ciekłym azotem, następnie pakowane do kartonów i przechowywane w chłodni przez około pół roku. Stamtąd rozsyła się je do sklepów, które sprzedają je jako „świeże pieczywo prosto z pieca" - mówił Grzegorz Pellowski, piekarz.
Do pieczywa najczęściej dodawany jest sorbinian potasu i propionian wapnia, te substancje są mocno uczulające, dlatego nie powinny ich jeść dzieci ani kobiety w ciąży.
Dietetyce od lat namawiają na jedzenie pieczywa jedynie ze sprawdzonych piekarni, gdzie mamy pewność, że produkty, które trafiają na nasz stół, nie są naszpikowane dodatkowymi ulepszaczami.
Najgorsze są jednak te, które zapakowane w folię i zdatne do spożycia w ciągu miesiąca od daty produkcji. Łącznie w latach 2015-2017 Inspekcja Handlowa skontrolowała ponad 11 tysięcy partii pieczywa i wyrobów piekarskich. Nieprawidłowości wykryto w 60 procent z nich.
- W fabrykach czy piekarniach, które produkują taki chleb i bułki, wypieka się je częściowo, a następnie dostarcza do supermarketów, gdzie kończy się proces pieczenia - mówi piekarz.
Przypominamy o: DLACZEGO NIEKTÓRZY LUDZIE NIE LUBIĄ WARZYW NA POZIOMIE GENETYCZNYM? NAUKOWCY MAJĄ ODPOWIEDŹ
Informowaliśmy także: ZDROWE ODŻYWIANIE NA KAŻDĄ KIESZEŃ! OTO PRODUKTY, KTÓRE OBNIŻAJĄ POZIOM CUKRU WE KRWI