Obecnie przebywa w Izraelu, gdzie poddaje się kosztownej, ale obiecującej kuracji. W ostatnich miesiącach fani i przyjaciele mogli dostrzec, że coś jest nie tak — Jakubiak zniknął z ekranów telewizyjnych, a jego zdrowie uległo znacznemu pogorszeniu.
Nowe wieści od kucharza
W najnowszym wpisie na swoich mediach społecznościowych 40-latek postanowił podzielić się aktualizacjami na temat swojego stanu zdrowia. Jakubiak wyraził wdzięczność za wsparcie, jakie otrzymuje od fanów, i podkreślił, że walka z chorobą to dla niego ogromne wyzwanie. Mimo trudności kucharz pozostaje pełen nadziei na lepsze jutro.
Wsparcie ze strony społeczności oraz determinacja Jakubiaka stanowią ważny element jego walki o zdrowie. Jego historia przypomina, jak istotne jest wsparcie bliskich i fanów w najtrudniejszych momentach życia.
Tomasz Jakubiak, znana postać medialna i ulubieniec fanów gotowania, podzielił się z fanami swoją osobistą historią, która porusza nie tylko jego życie, ale także życie wielu innych osób. Po tym, jak schudł ponad 20 kg, w sieci zaczęły pojawiać się pytania o przyczyny tak drastycznej zmiany w jego wyglądzie. Jakubiak ujawnia, że powodem jest zdiagnozowany u niego bardzo rzadki i trudny do wyleczenia nowotwór.
Nowa Rzeczywistość
W rozmowie z Dorotą Wellman, Jakubiak opisał swoje zmagania z chorobą oraz liczne operacje, które przeszedł. "Miałem dużo operacji, dużo różnych wyzwań, które musiałem pokonać," powiedział, podkreślając, jak ważne jest dla niego wsparcie bliskich oraz fanów. W najnowszym nagraniu na Instagramie podkreślił, że jego stan zdrowia poprawia się, a on sam stara się być silny w tej trudnej walce.
Jakubiak zaprosił swoich obserwatorów do trzymania kciuków za jego powrót do zdrowia, dodając, że aktualnie przebywa w Izraelu, gdzie kontynuuje leczenie. Jego historia to przypomnienie o sile ducha i determinacji w obliczu przeciwności losu.
Nie przegap: Wpadka Doroty Wellman w "Dzień Dobry TVN". Nieoczekiwany zwrot podczas programu
Zerknij: Z życia wzięte. "Mój brat sprzedał rodzinny dom": Сhociaż obiecał, że będziemy go dzielić