Książę Walii uwielbiał jeździć na motocyklu w młodości, ale jego żona od początku nie przepada za niebezpiecznym środkiem transportu — i kiedyś powiedziała to wprost.

To najgorszy koszmar każdej żony i matki — mąż lub syn, który uwielbia motocykle. Książę William jest jednym z takich maniaków prędkości i w przeszłości bardzo martwił księżną Walii.

Zapytana podczas królewskich zaręczyn w szkockim mieście Dundee w 2015 roku, czy William nadal jeździ na motocyklu od czasu do czasu, Kate potwierdziła: "Wciąż na nim jeździ. Zawsze napawa mnie przerażeniem, kiedy na nim jeździ. Jestem przerażona. Mam nadzieję, że uda mi się powstrzymać George'a".

Księżna Kate obawia się, że synowie przejmą pasję po ojcu

W tym czasie książę George miał dwa lata, a jego młodsza siostra księżniczka Charlotte miała zaledwie kilka miesięcy, więc ich hobby i zainteresowania oczywiście nie zostały jeszcze ustalone.

Książę William zdał pełny egzamin motocyklowy w 2002 roku w wieku zaledwie 19 lat, co oznaczało, że mógł przesiąść się z silnika o pojemności 50 cm3 na 125 cm3 - bez wątpienia napawając Karola i zmarłą królową lękiem.

Niegdyś nazywany "Księciem Kół", od najmłodszych lat pasjonował się motocyklami. Wśród posiadanych przez niego motocykli znajduje się Ducati 1198s o wartości 15 000 funtów, którego prędkość maksymalna wynosi 289,8 km na godzinę. Warto zaznaczyć, że swego czasu zaraził swoją pasją młodszego brata, jednak to William pozostał tym z braci, który nieprzerwanie ma we krwi motocyklowe szaleństwa.

Dla Williama możliwość pozostania anonimowym pod ciemnym hełmem i pełnym skórzanym kombinezonem podczas przebywania poza domem była podobno jedną z rzeczy, które przyciągnęły go do tego hobby.

Jazda na motocyklu może być niebezpieczna, ale tak naprawdę wiele rzeczy może być niebezpiecznych.
- uważa następca tronu.

Zerknij: Pokazał dary przekazywane dla powodzian. Aż trudno uwierzyć w to, co się tam znalazło

O tym się mówi: Córka Jerzego Stuhra zdobyła się na szczere wyznanie. Opowiedziała o chorobie ojca