Kolejne pogrzeby aktorów wcielających się w bohaterów produkcji, mocno wpłynęły na samopoczucie Andrzeja Grabowskiego.
Aktor długo nie zabierał głosu w sprawie odejścia Marzeny Kipiel-Sztuki
Nic za tym dziwnego, że dziennikarze długo musieli czekać, na wypowiedź serialowego Ferdynanda Kiepskiego, o odejściu Marzeny Kipiel-Sztuki.
Jak donosi Pomponik, wiadomo już, co zmusiło Andrzeja Grabowskiego do milczenia. Okazuje się bowiem, że przejmujący smutek i żal z powodu przemijania przyjaciół z planu serialu uniemożliwił aktorowi udzielenie wywiadu na temat historii odejścia serialowej Halinki Kiepskiej.
Wyświetl ten post na InstagramiePost udostępniony przez MIEJSCA WE WROCŁAWIU.®️ (@miejscawewroclawiu_pl)
Wspomnienia 22 lat wspólnej pracy na planie serialu, to dla Andrzeja Grabowskiego niemal połowa aktorskiego życia, gdyż artysta pracuje w branży aktorskiej już 50 lat. Andrzej Grabowski przyznał, że podczas trwania nagrań "Świata według Kiepskich", więcej czasu spędził z serialową rodziną, niż ze swoją własną.
Trudno nie wspominać 22 lat. 22 lata pracy w tym serialu — a ja w sumie pracuję 50 lat — prawie połowa mojego życia aktora to jest "Świat według Kiepskich". W trakcie produkcji nakręciłem bardzo dużo filmów, zagrałem dużo ról w teatrze, zrobiłem wiele programów na estradzie, w kabarecie itd. Ale trudno nie wspominać tego serialu — w końcu to były 22 lata. A jeszcze na dodatek, kiedy odchodzą coraz to nowi aktorzy, którzy byli mi bardzo bliscy. Trudno nie być rozrzewnionym czasem- wyjaśnił załamany Andrzej Grabowski.
Nie przegap: Lin Yu Ting rozważa pozew po walce z Julią Szeremetą. Chodzi o zarzuty dotyczące płci
Zerknij: Julia Szeremeta pod ciężarem fali krytyki. Polska medalistka Olimpijska włożyła kij w mrowisko