Nic nie wskazywało na to, że małżonkowie się pogodzą, a rosnący brzuszek Izy, nowej wybranki aktora, zdaje się całkowicie eliminować możliwość odbudowania rodziny z Joanną Opozdą.
Jak teraz wygląda relacja małżonków?
Wyświetl ten post na InstagramiePost udostępniony przez Wideoportal, Gwiazdy, Plotki (@wideoportal)
Wzajemnie oskarżenia na forum i obrzucanie się merytorycznym błotem, mocno angażowało oboje, jednak z czasem sprawa ucichła, a każda ze stron zajęła się tym, co dla nich najważniejsze — Joanna zajęła się synkiem Vincentem, a Antek kochanką, z którą stworzył nową relację, gdy ich romans ujrzał światło dzienne.
Iza jest w stanie błogosławionym, Antek robi wszystko, by media uwieczniły każdy skrawek ich relacji, a Joanna zdaje się być ponadto wszystko i z klasą apeluje do śledzących ich profile sympatyków o powstrzymanie się przed ostrymi słowami w komentarzach.
Jedno zdjęcie, które zobaczysz tutaj, opublikowane przez Super Express absolutnie pokazuje, czyj obiektyw jest dla aktora ważniejszy — wspólny, uwieczniający jego i Izę, czy ten większy, o większym zasięgu medialnym...
Jego wypowiedzi do dziennikarskiego mikrofonu mogą świadczyć o tym, że nie wyklucza wspólnych zabaw Vincenta z rodzeństwem, które jest w drodze z inną panią — Wierzę, że kiedyś wszyscy usiądziemy przy jednym stole, może tak powiem — wydusił z siebie aktor.
Antek przyznał też, że nie może się doczekać przyjścia na świat dzidziusia, jednak już kiedyś to słyszeliśmy - Moja ukochana Izunia czuje się bardzo dobrze, ale wiadomo, to jest trudny etap. Czuje się dobrze, ale jest to też delikatny czas. Ma swoje potrzeby, swoją dietę. Izunia znosi ciążę dzielnie i bardzo się z niej cieszy. Z radością czekamy na maluszka — powiedział dziennikarzom.
Nie przegap: Wielki sukces Aleksandry Mirosław. Zdobywczyni złotego medalu w Paryżu zajmuje się na co dzień czymś zaskakującym
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Anitę Włodarczyk od medalu dzieliły 4 cm. To, co powiedziała po zawodach, rozbawiło dziennikarzy