Jego drogi z TVP nagle się rozeszły, gdy kierownictwo nad telewizją publiczną przejęli nowi włodarze.
Stracił on wówczas pracę razem z resztą dotychczasowych prowadzących śniadaniówkę. Wielu zastanawiało się, gdzie los rzuci wszystkich ulubionych prezenterów, lecz sympatycy raczej nie muszą się martwić o ich los, gdyż media wciąż informują o angażu kolejnego dziennikarza zwolnionego niedawno z TVP.
Sikora na scenie Polsatu. Jak sobie poradził?
Nie inaczej było z Aleksandrem Sikorą, który postanowił skorzystać z danej mu szansy i przyjął angaż w telewizji Polsat, jako prowadzący dość spektakularny event, "Festiwal Piękna". Prezenter w mediach społecznościowych pięknie pożegnał się z widzami TVP, zapowiadając jednocześnie otwarcie nowego rozdziału jego życiu zawodowym.
Jak się okazuje, jego debiut na scenie jako prowadzący imprezę na żywo odbił się w mediach szerokim echem. Jak donosi Pomponik, debiutant Aleksander Sikora poradził sobie absolutnie rewelacyjnie, czego odzwierciedleniem była reakcja widzów w internecie.
Na instagramowym oficjalnym profilu Polsatu pojawił się film nagrany przez Aleksandra Sikorę, który zza kulis podziękował widzom na ciepłe przyjęcie. Jak stwierdził, mimo adrenaliny i stresu, miło jest wrócić na antenę telewizji.
- Wykorzystując tę miłą, taką plastyczną sytuację chciałbym bardzo podziękować za ciepłe przyjęcie. Jest szczery gest, trzymam rękę na sercu i mówię prosto z serca. Nie ukrywam, że była delikatna adrenalina, ale to normalne. To tak jest, jak człowiek przez pół roku nie jeździ na rowerze, tak samo wypada z obiegu antenowego. A ja dzisiaj na tę antenę wracam i to na antenę słonecznej stacji Polsat, więc jeszcze raz bardzo dziękuje ze złotego, nieskromnego backstage'u — powiedział Sikora do kamery w telefonie.
Jak się Wam podobał debiut Aleksandra Sikory w Polsacie?
Zerknij: Kolejne zmiany w życiu Rafała Mroczka. Niespodziewany ślub to tylko początek rewelacji