W zeszłym miesiącu, w Zatorze w województwie małopolskim, w trakcie trwania szkolnej wycieczki dzieci z Sochaczewa wydarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewał.
13-letnia dziewczynka wydała na świat dziecko. Noworodek urodził się w ośrodku wypoczynkowym, a konkretnie w łazience. Noworodek był w ciężkim stanie, dlatego został umieszczony w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie.
Sąd i policja zajęły się sprawą ciąży i porodu 13-letniej dziewczynki
Sochaczewscy urzędnicy natychmiast interweniowali. W oficjalnym komunikacie poinformowano, że sprawa nastolatki i jej dziecka została zgłoszona policji, a także odpowiedniemu sądowi rodzinnemu.
Dyrekcja szkoły, do której uczęszcza 13-latka, została wezwana do pilnego wyjaśnienia sytuacji. Jak się okazuje, nikt z tej szkoły miał nie wiedzieć, co dzieje się w życiu nastoletniej uczennicy.
Co dalej z dzieckiem i jego nieletnią mamą?
- Stan dziecka jest już dobry — poinformowała dziennikarzy "Faktu" Katarzyna Pokorna -Hryniszyn, pełniąca funkcję rzecznika Szpitala Dziecięcego w Krakowie — Prokocimiu — Chłopczyk cały czas u nas przebywa, ale pod koniec tygodnia zostanie przetransportowany do Sochaczewa.
Jak poinformowała sędzia Iwona Wiśniewska-Bartoszewska, postanowienie Sądu Rejonowego w Oświęcimiu zakłada powierzenie opieki nad urodzonym w połowie maja chłopcem jego babci — mamie 13-latki.
Sochaczewski sąd podjąć ma decyzję w sprawie rodziców maleństwa, gdyż wedle ustaleń, ojciec dziecka także jest nieletni.
Można zadać sobie kluczowe pytania — jakim cudem nikt nie zauważył ciąży u trzynastoletniego dziecka? Jak to możliwe, że wchodzące dopiero w wiek nastoletni dzieci podjęły decyzję, którą podjąć powinni jedynie dorośli?
Zerknij tutaj: Emerytura Katarzyny Skrzyneckiej to głodowa kwota. Gwiazda musiała rozwiązać ten problem
Nie przegap najświeższych newsów: Tylu błędów na festiwalu w Opolu jeszcze nie było. 92-letniej Sławie Przybylskiej wyrwano mikrofon. To jednak nie wszystko