W trakcie msze świętej, podczas której odbywały się pierwszokomunijne uroczystości w jednym z kościołów w Olsztynie, włamywacz, korzystając z nieuwagi księży, postanowił wkraść się na plebanię.
Udało mu się wynieść 1600 zł w gotówce
Policja z Barczewa zdołała bardzo szybko ustalić personalia włamywacza, którym okazał się być mieszkaniec Olsztyna. Jak donosi "Goniec", 20 maja bieżącego roku w minioną sobotę Komenda Miejska Policji w Olsztynie odebrała zgłoszenie dotyczące kradzieży poprzedzonej włamaniem na terenie powiatu olsztyńskiego.
Sprawca dokonał grabieży, wkradając się na plebanię, podczas gdy duchowni zajęci byli uroczystościami pierwszokomunijnymi. Okazało się, że włamywaczem był 39-letni olsztynianin, którego funkcjonariusze policji zdążyli już dobrze poznać.
Po przesłuchaniu świadków i obejrzeniu nagrań z miejskiego monitoringu szybko ustalono tożsamość i miejsce pobytu mężczyzny. Mundurowi odwiedzili go z zaskoczenia, czym udaremnili mu zrealizowanie planu dalszej ucieczki.
Złoczyńca nie miał innego wyjścia, jak wysłuchać zarzutu włamania oraz kradzieży. Zaskoczony wizytą policji przyznał się do wszystkiego.
39-latek z Olsztyna zaskoczony przez policję przyznał się do winy
Z opisu policji wynika, że złodziej gotów był do opuszczenia ówczesnego miejsca pobytu w mieszkaniu w Szczytnie - Okazał się nim 39-letni mieszkaniec Olsztyna. Mężczyzna był kompletnie zaskoczony wizytą funkcjonariuszy, ponieważ planował dalszą ucieczkę, która została mu udaremniona w ostatnim momencie. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał - poinformowali mundurowi.
O tym się mówi: Naukowcy ostrzegają przed pewnymi daniami mięsnymi. O co chodzi
Zerknij też tutaj: Zawiedzeni Anna i Piotr z 4 serii “Sanatorium miłości” skomentowali falę krytyki. Co powiedzieli
Nie przegap też tego: Rosyjski historyk Jurij Felsztiński o ostatecznych zamiarach Władimira Putina. Jego przewidywania mocno niepokoją