Media obiegła bardzo pilna wiadomość na temat zaginionego chłopca. Apel zrozpaczonych rodziców krąży w mediach społecznościowych.
Zaginął 4-letni chłopiec z Ukrainy. Opiekowała się nim babcia, która nie żyje
Chodzi o 4-letniego Sashę - Aleksandr Zdanovici, który będąc pod opieką babci zaginął na terenie Ukrainy w trakcie trwania ewakuacji 10 marca bieżącego roku w miejscowości Sukholuchchya nad Dnieprem.
Jest to okolica Tolokun niedaleko Kijowa. Jak czytamy w ogłoszeniu umieszczonym na facebookowej stronie zaginieni cała Polska, Mały Sasha jest opublikowany wizerunek zaginionego chłopca, jednak nie wiadomo, czy przekroczył granicę z kimś innym, niż babcia, która niestety nie żyje.
Według informacji, 10 marca chłopiec wraz z babcią podróżował łodzią przez Dniepr z sześcioma innymi osobami, były też z nimi dwa psy. Każdy, kto jest w stanie udzielić pomocnych informacji na temat losu dziecka, proszony jest o pilny kontakt - Szukamy dalej i wierzymy w cuda. Pomóżcie mi znaleźć naszego syna. Jestem wszystkim bezgranicznie wdzięczna za odzew i wsparcie. Wiara i nadzieja są zawsze z nami - błagają rodzice - Jeśli mają Państwo istotne informacje prosimy o wiadomość na skrzynkę strony zaginienicalapolska@gmail.com ❗❗❗ - przekazuje organizacja Zaginieni Cała Polska.
O tym się mówi: Anna Lewandowska publikuje zdjęcia córek. Można zobaczyć, jak wyglądają
Zerknij tutaj: Premier Mateusz Morawiecki ostro komentuje sytuację na Ukrainie. "Rosja cały czas prowadzi swoją politykę agresji"
Nie przegap tego: Policja apeluje o pomoc w poszukiwaniach zaginionej 15-letniej Oliwii. Mieszkanka Dolnego Śląska zaginęła 24 lutego