Jak przypomina "Money", rząd na sierpień zaplanował poważne zmiany dotyczące restrykcji. Klienci bez maseczek nie będą obsługiwani w każdym sklepie, którego pracownicy skorzystają z prawa, jakie dał im rząd.
Łukasz Szumowski informuje o nowych normach prawnych
Z początkiem sierpnia, wchodząc do sklepu, czy supermarketu możemy przeczytać wywieszoną na zewnątrz informację, że obsługiwani są tylko klienci w maseczkach. To oczywiście niefortunny skrót myślowy, gdyż usta i nos można zakryć także chustką, przyłbicą lub po prostu naciągając na twarz element garderoby.
Nie wszyscy pracownicy sklepów jednak są w stanie zrozumieć, że nie chodzi wyłącznie o barierę w postaci maseczki, wypraszając klientów, którzy zasłaniają twarz na przykład naciągniętym golfem. Łukasz Szumowski zapowiedział na sierpień wprowadzenie nowej regulacji prawnej.
Chcemy wyposażyć w dodatkowe uprawnienia sklepy, by miały prawo nie obsługiwać osób bez maseczek. Będzie to wprowadzone jako norma prawna jeszcze w tym miesiącu.
Minister zdrowia został także zapytany o kuracjuszy i przewidywany wzrost zachorowań spowodowany (jak sam przewidywał wcześniej) sezonem urlopowym. Jak stwierdził, zjawiska "na razie nie widać".
Widzimy też po testowanych kuracjuszach, którzy udają się do sanatoriów, że generalnie w populacji wirusa wcale nie jest dużo.
Jak przyznał, choć nie ma wystarczających danych, by jednoznacznie stwierdzić przenoszenie wirusa lub jego brak przenoszenia przez dzieci, szkoły powinny być w końcu kiedyś otwarte...
Ich zamknięcie powoduje, że de facto 2 mln dorosłych jest wyłączonych z aktywności zawodowej (…).
Nie da się funkcjonować przez cały rok w warunkach zamknięcia całego kraju. Wytyczne dla każdego powiatu będzie przygotowywać inspekcja sanitarna. W każdej szkole konkretne decyzje podejmie jej dyrektor. W tej chwili nie mamy żadnych danych wskazujących na to, że otwarcie szkół jest zagrożeniem.
Czy spotkaliście się z odmową obsłużenia w sklepie mimo, że zakryliście usta i nos "czymkolwiek"?
O tym pisaliśmy: Nietypowa prośba polskiego skoczka narciarskiego. Klemens Murańka apeluje do Tadeusza Rydzyka, internauci nie mogą powstrzymać się ze śmiechu