Jak przypomina portal "Fakt", Stefan Wilmont odbywa dożywotnią karę więzienia za zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Mężczyzna w trakcie procesu symulował chorobę psychiczną. Wielu pamięta jego dziwne zachowanie w trakcie procesu karnego. Jednak nie trafił do zakładu psychiatrycznego, tylko do więzienia.

Co dzieje się z zabójcą Pawła Adamowicza?

Do nowych ustaleń na temat Stefana Wilmonta dotarł portal "O2". Wiadomo, że mężczyzna odsiaduje wyrok w zakładzie karnym w Goleniowie, a o przedterminowe zwolnienie będzie mógł ubiegać się dopiero po 40 latach odbytego wyroku.

W trakcie procesu uwagę wszystkich zwróciło dziwne zachowanie Wilmonta, który śmiał się, pokrzykiwał i wykazywał się wyjątkową agresją. Wielu zastanawiało się, czy mężczyzna nie cierpi na chorobę psychiczną. Mężczyzna nie trafił jednak do zakładu psychiatrycznego, ale do więzienia.

Okazuje się, że po osadzeniu w celi, choroba psychiczna mężczyzny przestała dawać o sobie znać.

Paweł Adamowicz/YouTube @Onet
Paweł Adamowicz/YouTube @Onet

Wimont przestał udawać

Z ustaleń dziennikarzy "O2" wynika, że niepokojące zachowanie Wilmonta z procesu zniknęło. Mężczyzna ma zachowywać się normalnie. Serwis podaje, że "skazany w sposób umiarkowany funkcjonuje w warunkach izolacji więziennej".

"Podczas codziennej wizytacji celi mieszkalnej skazanego przez wychowawcę składa on jedynie wnioski i prośby dotyczące codziennego funkcjonowania w jednostce penitencjarnej. Jego aktualne zachowanie nie wymagało wymierzania kar dyscyplinarnych" - przekazał serwis o2.pl.

Przypomnijmy, Paweł Adamowicz został zaatakowany 13 stycznia 2019 roku podczas koncertu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wilmont wbiegł na scenę w trakcie światełka do nieba i ranił nożem prezydenta Gdańska. Mimo starań lekarzy, życia samorządowca nie udało się uratować.

Paweł Adamowicz/YouTube @Paweł Adamowicz
Paweł Adamowicz/YouTube @Paweł Adamowicz

To też może cię zainteresować:Wołodymyr Zełenski mówił ostro o Karolu Nawrockim. Niespodziewanie głos zabrał Andrzej Duda

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Rafał Trzaskowski zamieścił niecodzienne nagranie. Towarzyszył mu na nim Zenek Martyniuk

O tym się mówi: Tak wierni wymigują się od kolędy. Kapłani zdradzili, co słyszą od swoich parafian