Mieszkańcy Radomska w województwie łódzkim znaleźli się w dramatycznej sytuacji, gdy okazało się, że tamtejszy cmentarz parafialny, na którym chcą pochować swoich zmarłych, jest nielegalny. Nekropolia, powstała w latach 90. XX wieku, okazała się samowolą budowlaną, co skutkuje zakazem grzebania zmarłych. Proboszcz parafii tłumaczy, że chociaż chciałby wyrazić zgodę na pochówek, to ma związane ręce, a za jedno z pozwoleń został ukarany przez sąd. Zdesperowani parafianie proszą o reakcję niewzruszonych urzędników, informuje Goniec.


Właściciel sąsiadującej z cmentarzem działki, po przejęciu jej po zmarłym ojcu, rozpoczął walkę z Kościołem i urzędami, twierdząc, że nekropolia powstała w wyniku budowlanej samowoli. Choć nie wykazuje zainteresowania samą ziemią, nie chce się poddać, co utrudnia rozwiązanie sprawy. Proboszcz, choć starający się polubownie uregulować sytuację, stoi w obliczu konfliktu dwóch interesów i nie może zezwolić na pochówek. Obecnie sprawa nekropolii nie została uwzględniona w planach zagospodarowania przestrzennego miasta, co jeszcze bardziej komplikuje sytuację. Mieszkańcy są zrozpaczeni, a proboszcz tłumaczy, że został przyciśnięty do muru, nie mogąc spełnić ostatnich życzeń zmarłych oraz ich rodzin.


Choć urzędnicy wyrazili współczucie, problem pozostaje nierozwiązany, a mieszkańcy proszą o pilną reakcję i znalezienie satysfakcjonującego rozwiązania dla obu stron konfliktu.


To też może cię zainteresować: Skandal podczas kampanii wyborczej. Wszystko przez fryzurę kandydatki

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kontrowersje wokół kosztów ślubu kościelnego. Czy naprawdę trzeba płacić tak dużo