Z żalem zawiadamiamy, że świat sztuki stracił jednego ze swoich utalentowanych przedstawicieli. Ryszard Herba, znany widzom z roli w serialu "Lombard. Życie pod zastaw", zmarł w wieku 67 lat. Jego odejście pozostawiło pustkę w świecie teatru i telewizji, a szczegóły związane z pożegnaniem aktora zostały podane do publicznej wiadomości, informuje Pomponik.
Ryszard Herba, serdeczny przyjaciel i utalentowany aktor związany od wielu lat z Miejsko-Gminnym Centrum Kultury w Jelczu-Laskowicach, odszedł z tego świata. Wieści o jego śmierci dotarły do nas za pośrednictwem mediów społecznościowych centrum kultury, które wyraziło głębokie współczucie dla rodziny artysty.
Na Facebooku napisano: "Z wielkim żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Ryszarda Herby — naszego serdecznego przyjaciela i utalentowanego aktora, związanego od wielu lat z naszym Centrum. Na deskach jelczańskiej sceny odegrał m.in. rolę Saszy w spektaklu 'Antygona w Nowym Jorku' w reżyserii Roberta Gonery oraz rolę Brujo w musicalu 'Jeździec Burzy' w reżyserii Cezarego Studniaka. Rodzinie składamy najgłębsze wyrazy współczucia."
Wiadomość o śmierci aktora pojawiła się także na oficjalnym profilu serialu "Lombard" na Instagramie. Ryszard Herba w "Lombardzie" wcielał się w postać przyjaciela personelu Stefana Roleskiego, przyczyniając się do rozwiązania wielu zagadek.
Zgodnie z opublikowanym nekrologiem, pożegnanie z Ryszardem Herbą odbędzie się 13 stycznia. Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się o godzinie 11:30 w kaplicy przy cmentarzu w Bystrzycy. To czas, gdy rodzina, przyjaciele i fani będą mieli okazję wspólnie oddać hołd pamięci utalentowanego aktora, który na zawsze pozostanie w sercach tych, których dotknął swoim niepowtarzalnym talentem i ludzkim ciepłem.
To też może cię zainteresować: Antoni K. usłyszał wyrok. Czy popularny aktor straci wolność
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ksiądz mówi o nowym grzechu. Z tego się należy spowiedać