Jak przypomina portal "Pomponik", Jarosław Jakimowicz już nie raz udowodnił, że jak nikt potrafi wywoływać kolejne afery. Teraz uderzył w Jerzego Stuhra i jego słowa, wywołały oburzenie wśród internautów. Krytykują je nawet zwolennicy samego Jakimowicza. Poznajcie szczegóły!
Atak na opozycję i Jerzego Stuhra
Jarosław Jakimowicz słynie z ciętego języka i obrażania wszystkich, którzy mają inny niż on światopogląd, czy sympatie polityczne. Jego słowa wielokrotnie były szeroko komentowane, a ich negatywny wydźwięk skutkował kolejnymi banami w mediach społecznościowych, a nawet aktem oskarżenia wobec jednej z twarzy TVP Info.
W ostatnich wpisach Jakimowicz uderzył w Donalda Tuska, Rafała Trzaskowskiego, czy Jerzego Owsiaka. Nie oszczędził nawet Jerzego Stuhra, który przebywa obecnie na OIOM-ie.
"Sztur to starszy, niewinny człowiek. Uczciwy, szanujący zawsze innych" - zaczął swój wpis dotyczący aktora Jakimowicz. Kolejna część wpisu pełna była wulgaryzmów, przez co nie zdecydujemy się na jej cytowanie.
Niektórym wpis Jakimowicza przypadł do gustu, inni wprost pisali, że mężczyzna zdecydowanie oderwał się od rzeczywistości.
Jerzy Stuhr przebywa na OIOM-ie
Informację o tym, że Jerzy Stuhr przebywa na OIOM-ie, przekazał jego syn w rozmowie z Piotrem Kędzierskim i Kubą Wojewódzkim. Maciek Stuhr nie podał wówczas przyczyn hospitalizacji ojca.
Dziś wiadomo, że do zakopiańskiego szpitala Jerzy Stuhr trafił trzy tygodnie temu. W placówce przeszedł zabieg usunięcia guza na krtani. Guz zlokalizował się w tym samym miejscu, w którym zdiagnozowano go u Stuhra w poprzednim rzucie choroby w 2011 roku.
Co sądzicie o najnowszym wpisie Jarosława Jakimowicza?
To też może cię zainteresować: Porażająca historia małej dziewczynki. Kilka lat temu w Oknie Życia zostawił ją mężczyzna, który wcześniej pozbawił życia matkę. Jak do tego doszło
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ceny czereśni przyprawiają o zawrót głowy. Sprzedawcy zaczęli sprzedawać owoce na sztuki
O tym się mówi: Strażnik więzienny wyjaśnił, co może czekać oprawcę Kamila z Częstochowy. Nie jest tak, jak można byłoby się spodziewać