Jak podaje portal "O2", każdy Europejczyk odczuje skutki rosyjskiej agresji na Ukrainę między innymi poprzez wzrost ceny chleba. Wszystko za sprawą przerwy w dostawie zbóż od ważnych producentów.
Długo możemy odczuwać skutki agresji Rosji na Ukrainę
Po raz pierwszy od ponad dekady cena za buszel pszenicy przekroczyła kwotę 10 dolarów. Rosną również ceny kukurydzy, które podobny poziom osiągnęły ostatni raz 9. lat temu. Niestety ilość zbiór na światowych rynkach może w tym roku znacząco spaść. Wielu rolników z tereneu Ukrainy walczy teraz na wojnie i mało prawdopodobne, że na wiosnę uda im się wrócić do pracy na roli.
Nie chodzi tylko o czas, jaki mogą trwać działania wojenne, ale także ze względu na fakt, że w czasie konfliktu niszczone są maszyny i cała infrastruktura związana z sektorem rolnym. Zdaniem Bloomberga ceny żywności na całym świecie mogą w najbliższych miesiącach osiągać rekordowo wysokie ceny.
Szybować do góry będą ceny podstawowego produktu, jakim jest chleb. Już w ostatnich miesiącach mieliśmy do czynienia z wysokimi cenami pieczywa, niestety tendencja wzrostowa nadal będzie się utrzymywała. Tym bardziej, że drożeć może również paliwo, którego koszty wliczone są w transport wszystkich produktów.
Warto przypomnieć, że na wzrost cen wielu produktów miały rosnące koszty energii elektrycznej, gazu i szalejąca inflacja. Zbrojna agresja Rosji na Ukrainę będzie kolejnym czynnikiem, który spowoduje, że w najbliższych miesiącach nasze domowe budżety mogą mocno na tym ucierpieć.
Zauważyliście w osttnim czasie mocniejszy wzrost cen pieczywa?
To też może cię zainteresować: Niepokojące doniesienia z Ukrainy. Pożar na terenie zaporoskiej elektrowni atomowej. Głos zabrała Państwowa Inspekcja Regulacji Jądrowej Ukrainy
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Smutne doniesienia o relacji Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego. Czy aktorka wnosi pozew o rozwód
O tym się mówi: Żona Ryszarda Rynkowskiego nie kryje obaw. Czy stan piosenkarza znów ulegnie pogorszeniu