Seniorzy co rusz są świadkami kolejnych zmian dotyczących świadczeń emerytalnych. Najczęściej są to zmiany na lepsze, np. waloryzacja emerytur, tzw. trzynastki oraz czternastki.
Czasami jednak można usłyszeć także gorsze wieści, jak choćby fakt, że waloryzacja 2021 będzie jedynie procentowa, a nie, jak obiecywano, kwotowo-procentowa. To oznacza, że najwięcej zyskają ci, którzy już teraz otrzymują na konto najwyższe kwoty.
To jednak jeszcze nie wszystko – już teraz przeanalizowano dalsze działania władz dotyczące emerytur. Te zmiany mogą nie spodobać się społeczeństwu!
Niekorzystne zmiany dotyczące emerytur
Jak informuje Super Express, obecna sytuacja wymusi na władzach zdecydowane działania. Na chwilę obecną możliwy jest wybór jednego z kilku scenariuszy.
Według specjalistów z Forum Obywatelskiego Rozwoju kryzys demograficzny, który zbliża się wielkimi krokami, nie pozostawi władzom wielkiego wyboru – zostaną zmuszone do podjęcia zdecydowanych działań.
Mówi się, że do wyboru pozostanie podniesienie wieku emerytalnego, obniżenie emerytur w stosunku do płac oraz podniesienie podatków albo ograniczenie innych wydatków.
Wszystko dlatego, że w Polsce coraz więcej jest emerytów, a – niestety – coraz mniej osób pracujących. Właśnie dlatego trzeba będzie podjąć jakieś kroki.
Do tej pory wprowadzano zasady, które pozwalały na dostosowywanie się systemu emerytalnego do starzenia się społeczeństwa. Niestety, ostatnie działania znacznie to utrudniły.
Wszystko przez trzynaste oraz czternaste emerytury, które kosztują skarb państwa naprawdę ogromne kwoty.
- Recesja wywołana przez reakcje państwa i konsumentów na pandemię COVID-19 obnażyła problemy systemu emerytalnego, dotychczas maskowane przez dobrą koniunkturę. Według założeń budżetu na 2021 rok dochody składkowe funduszu emerytalnego FUS w 2021 roku będą niższe o ponad 10 mld zł od zakładanych. Jednocześnie liczba emerytów i w konsekwencji wydatki na świadczenia w 2020 i 2021 roku będą rosły w tempie niemal niezmienionym – informuje ekonomista FOR, dr Aleksander Łaszek.
Co więcej, przez starzenie się Polaków w ciągu minionych 5 lat liczba osób w wieku produkcyjnym spadła o 1,4 mln, a liczba emerytów wzrosła o aż 1,3 mln.
Możliwości są trzy – podniesienie wieku emerytalnego, przez co mniej osób będzie pobierać świadczenia, obniżenie emerytur w stosunku do płac, czyli to, czego dokonywano do tej pory, lub podniesienie podatków albo ograniczenie innych wydatków, by wyrównać sytuację w budżecie państwa.
- Uciekanie od dyskusji na temat wieku emerytalnego oraz relacji emerytur do płac prowadzi do rosnącego deficytu w systemie emerytalnym i w konsekwencji do wzrostu zadłużenia państwa, nie jest więc rozwiązaniem na pokolenia, a to w tej perspektywie należy analizować system emerytalny. Jest to o tyle niebezpieczne, że, biorąc pod uwagę relatywnie małą liczbę osób starszych w naszym społeczeństwie, już w 2018 roku Polskę na tle UE wyróżniały wysokie wydatki emerytalne – podkreśla dr Łaszek.
Przypomnij sobie o… RAFAŁ TRZASKOWSKI INTERWENIOWAŁ W JEDNYM Z KLUBÓW W WARSZAWIE. "MOJE MIASTO, WEŹCIE TROSZECZKĘ POD UWAGĘ". ZASKAKUJĄCE NAGRANIE
Jak informował portal Życie: LARA GESSLER NIE JEST JEDYNĄ CÓRKĄ ZNANEJ RESTAURATORKI? CELEBRYTKA POKAZAŁA KOLEJNYCH CZŁONKÓW SWOJEJ RODZINY
Portal Życie pisał również o… MIESZKAŃCY WARSZAWY PONOWNIE ZADECYDUJĄ O INWESTYCJI, JAKA POWSTANIE Z BUDŻETU MIASTA. GŁOSOWANIE NIEBAWEM SIĘ KOŃCZY, LEPIEJ SIĘ POSPIESZYĆ