Jak donosi "se.pl", opinia publiczna zwraca szczególną uwagę na rywalizację kandydatów na urząd Prezydenta Polski, jednak osoby ich żon także nie umykają uwadze mediów i społeczeństwa.
Pensja dla Pierwszej Damy
Obecnie na świeczniku są Agata Kornhauser-Duda - obecna Pierwsza Dama, oraz żona przeciwnika jej męża - Małgorzata Trzaskowska, która ma nadzieję zostać niebawem Pierwszą Damą Rzeczy Pospolitej Polskiej.
Wybory prezydenckie rozbudziły na nowo temat wypłacania pensji za bycie Pierwszą Damą i za pełnienie związanych z tym stanowiskiem obowiązków. Ten badawczy problem został obiektem rozważań ciekawskich ekspertów, którzy postanowili znaleźć odpowiedź na nurtujące wielu Polaków pytanie.
Instytut Badań Pollster twierdzi, że Polacy są w tej kwestii podzieleni, jednak w nieznacznej przewadze znalazła się opinia, że Pierwsza Dama powinna otrzymywać za pełnienie swojej funkcji pensję, oraz mieć odprowadzane składki. Głównie chodzi o to, by nie była uzależniona od małżonka. Należy zauważyć, że w ciągu pięcioletniej kadencji Andrzeja Dudy, jego małzonka spotkała się w sprawach społecznych z około 50 tysiącami osób. Pani Trzaskowska także deklaruje wzmożoną aktywność:
Znając siebie, nie mogłabym usiedzieć na miejscu.
Jak komentuje politolog, prof. Kazimierz Kik, Pierwsza Dama powinna otrzymywać pensję podobną do tej prezydenckiej.
Pierwsza dama powinna otrzymywać pensję w okolicach pensji prezydenta (20 tysięcy złotych – red.). To by mobilizowało ją do większego zaangażowania. Poza tym chodzi o to, aby nie była uzależniona od męża. Pierwsza dama to stanowisko, za które powinna być wypłata.
Która zatem Pierwsza Dama bardziej się Wam podoba? Pochodząca z Krakowa nauczycielka z powołania, wrażliwa na sprawy społeczne, czy kochająca książki, sport i odpoczynek na łonie natury twarda kobieta ze Śląska?
O tym pisaliśmy: Tajemnice serialu „Cztery pancerni i pies” wychodzą na jaw. Sposób, w jaki Małgorzata Niemirska dostała rolę, nie mieści się w głowie