Kolejne zmiany w prawie o ruchu drogowym. Blisko 40 tysięcy polskich kierowców może stracić swoje uprawnienia

Prawo drogowe jest coraz bardziej surowe. Co chwilę pojawiają się w kodeksie drogowym nowe zmiany, które sprawią, że utrata prawa jazdy staje się coraz bardziej realna. Rząd chce w ten sposób zapewnić bezpieczeństwo na drogach i wyeliminować nieodpowiedzialnych kierowców.

Kodeks drogowy coraz bardziej restrykcyjny

Zmiany wprowadzane przez rząd mają za zadanie uczulać Polaków, by przestrzegali panujących na drogach zasad. Jak się okazuje, ostatnie zmiany, które zostały wprowadzone do kodeksu drogowego mogą pozbawić blisko 40 tysięcy polskich kierowców uprawnień do poruszania się samochodem.

Ministerstwo Infrastruktury przewiduje, że już wkrótce brakować będzie pracowników starostw, którzy zajmować się będą prowadzeniem spraw osób, które złożyły do urzędu dokumenty po tym, jak straciły swoje prawo jazdy.

- Wprowadzenie zmian w zakresie zatrzymywania prawa jazdy za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h poza obszarem zabudowanym wpłynie na zwiększenie ilości wydawanych przez starostów decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy. Nowelizacja ustawy może spowodować w początkowym okresie obowiązywania nowych regulacji znaczny wzrost zadań wykonywanych przez starostów - informuje resort.

Nowe przepisy już od 1 lipca 2020 roku

Zgodnie z nowymi przepisami ruchu drogowego, każdy kierowca, który przekroczy dozwoloną prędkość o 50km/h zostanie pozbawiony prawa jazdy na okres trzech miesięcy. Zasada ta dotyczyć będzie nie tylko terenów zabudowanych, ale także niezabudowanych.

Dodatkowo, kierowcy mogą także spodziewać się zmniejszenia prędkości maksymalnej o 50 km/h w terenach zabudowanych w nocy. Wszystkie nowe zasady wejdą w życie z dniem 1 lipca 2020 roku.