Egzamin na prawo jazdy co roku? Sam pomysł brzmi abstrakcyjnie, jednak wygląda na to, że już wkrótce może zostać wcielony w rzeczywistość.
Władze cały czas zastanawiają się, jak zwiększyć bezpieczeństwo na drogach. Pomysł dotyczący między innymi regularnego zdawania egzaminu na prawo jazdy przez kierowców pojawił się w 2017 roku, jednak wciąż jest w trakcie dyskusji.
Specjaliści zauważają również, że kierowcy, którzy dopiero co zdobyli prawo jazdy, nie są jeszcze gotowi na pełne uczestnictwo w ruchu drogowym i muszą się sporo nauczyć. Jakie rozwiązania proponuje się w ramach omawianego projektu?
Mówi się o tym, że już niedługo osoby, które zostaną świeżo upieczonymi kierowcami, będą musiały przestrzegać dodatkowych zasad. Może je czekać określona liczba godzin jazdy z kierowcami o dłuższym stażu.
Kryteria na doświadczonego kierowcę spełniałby opiekun prawny świeżo upieczonego kierowcy, który posiada prawo jazdy co najmniej od pięciu lat.
Dodatkowo mówi się o likwidacji wszelkich kursów teoretycznych online. Bardzo możliwe, że z powrotem wprowadzone zostaną klasyczne obowiązkowe wykłady.
Kolejną zmianą, która dotyczyłaby nie tylko kursantów i świeżo upieczonych kierowców, ale również tych doświadczonych, jest kwestia egzaminu na prawo jazdy.
Jak podaje ekspert należący do zespołu doradczego przy Ministerstwie Infrastruktury, Dariusz Chyćko, prace są już w toku. Nie wiadomo, czy i kiedy możemy się spodziewać wcielenia zmiany w życie.
Najważniejsza zmiana to chęć wprowadzenia egzaminów teoretycznych na prawo jazdy dla wszystkich kierowców. Oznaczałoby to, że każdy, kto posiada prawo jazdy, musi zdać taki egzamin – i to raz do roku.
Dariusz Chyćko uważa, że jest to bardzo dobra koncepcja. Obecnie egzamin teoretyczny zdaje się tylko raz, ponieważ ma on ważność dożywotnią.
Dla przypomnienia – jeszcze kilka lat temu każdy kandydat na kierowcę po zdaniu egzaminu teoretycznego miał tylko sześć miesięcy na zdanie praktycznej części. Kierowcy, którzy już posiadali prawo jazdy, mogli cieszyć się dożywotnią ważnością „teorii”.
Jest to rozwiązanie dyskusyjne, jednakże należy zauważyć, że co jakiś czas przepisy są zmieniane, a nie każdy kierowca śledzi te zmiany.
Trzeba jednak przyznać, że podstawowe przepisy nie są zmieniane tak często, by należało odbywać egzamin teoretyczny raz w roku. Nie zmieniają się podstawowe znaki drogowe ani sygnalizacja świetlna.
Kierowcy powinni pamiętać przede wszystkim – poza teorią – o tym, by zawsze stosować zasadę ograniczonego zaufania. Nigdy nie wiadomo, jak zachowa się inny uczestnik ruchu drogowego, i należy mieć to na uwadze.
Proponowane zmiany z pewnością są kontrowersyjne – znajdują wielu zwolenników, lecz również wielu przeciwników. Czy coroczny egzamin z teorii to dobry pomysł?
Pozostaje także pytanie – co miałby zrobić młody kierowca, którego rodzice nie mają prawa jazdy, z kim powinien jeździć przez pierwsze godziny? I co, gdy mieszka w zupełnie innym miejscu niż jego opiekunowie?
Przypomnij sobie o… KLIENCI ROBIĄ ZAPASY MIĘSA. WSZYSTKO PRZEZ WZROST CEN, W SKLEPIE MOŻNA SIĘ NIEŹLE ZDZIWIĆ
Jak informował portal Życie: IMGW WYDAŁ NA RANEM NIESPODZIEWANE OSTRZEŻENIA PIERWSZEGO STOPNIA. OBEJMUJĄ POŁOWĘ POLSKI
Portal Życie pisał również o… WKRÓTCE 3 MILIONY POLAKÓW OTRZYMA PO RAZ OSTATNI LIST Z ZUS. CZEGO BĘDZIE DOTYCZYŁ