Kasy samoobsługowe są coraz częściej używane. Zazwyczaj jest to spore ułatwienie dla kupujących. Jednak nie zawsze klient ma chęć skorzystać z takiej maszyny. Pracownicy sieci McDonald’s chcieli zmusić mężczyznę do zapłaty właśnie w ten sposób. W efekcie klient wyszedł głodny.
Do zajścia doszło w restauracji sieciówki mieszczącej się w centrum handlowym M1 w Czeladzi. Jakub Nowak miał przy sobie tylko gotówkę, a chciał coś na szybko zjeść. Dlatego musiał skorzystać z tradycyjnej kasy. Ale pracownicy ani myśleli obsłużyć klienta w ten sposób.
Zobacz także: EWA WACHOWICZ ZDRADZA SEKRET PIĘKNEGO WYGLĄDU. POZNAJ TAJEMNICĘ BYŁEJ MISS!
– Poprosiłem jednego z pracowników, czy może przyjąć zamówienie. Usłyszałem, że mam skorzystać z elektronicznego kiosku do złożenia zamówienia i zapłaty. Poinformowałem pracownika, że niestety nie mogę z nich skorzystać i proszę o obsługę tradycyjną – wyjaśniłem pokrótce, z czego to wynika. Usłyszałem, że mają duży ruch i w dalszym ciągu mam skorzystać z kiosku, po czym powtórzyłem, że niestety nie mogę. Tym razem usłyszałem, że mam poczekać — relacjonował Jakub Nowak.
Mężczyzna czekał kilkanaście minut. Prosił też kolejnych pracowników o pomoc. Żaden z nich nie przyjął zamówienia. W efekcie klient wyszedł głodny. Ale nie zamierzał tak zostawić sprawy. Natychmiast napisał do McDonald’s i opisał oburzające zajście.
– Chciałbym poznać Państwa stanowisko w stosunku do zaistniałej sytuacji? Dlaczego inni klienci byli obsługiwani a ja pomijany przez obsługę? Duży ruch, na który powoływali się pracownicy, nie może być przyczyną odmowy sprzedaży, ponieważ innym klientom na bieżąco sprzedawano posiłki — napisał w skardze Jakub Nowak.
– W imieniu firmy McDonald’s oraz właściciela restauracji McDonald’s w Czeladzi przepraszamy za zaistniałą sytuację oraz nieprofesjonalną postawę pracowników. Mamy jednak nadzieję, że kolejna wizyta w restauracji McDonald’s okaże się dla Pana satysfakcjonująca pod każdym względem – przeprosiła sieciówka.
Zobacz także: WIEDZIELIŚCIE, ŻE KASIA CICHOPEK MA BRATA? ALEŻ Z NIEGO PRZYSTOJNIAK!
Pan Jakub dostał też zaproszenie na darmowy posiłek w ramach przeprosin. Sieciówka zaoferowała mu wysłanie kuponu, który będzie mógł wykorzystać w dowolnym terminie.
Źródło: „spidersweb.pl”