Jak przypomina portal "Super Express", ciało Franciszka Pieczki spocznie w grobie, gdzie pochowana jest jego ukochana żona. Pieczkowie spędzili ze sobą niemal pół wieku, a śmierć Henryki była dla aktora ogromnym ciosem, z którego nigdy nie udało mu się podnieść. Teraz, Franciszek Pieczka dołączy do żony.
Odeszła legenda polskiego kina
Franciszek Pieczka odszedł w piątek 23 września, w wieku 94. lat. Był to ogromny cios nie tylko dla jego najbliższych, ale także dla kolegów z branży i widzów, w pamięci których Pieczka zapisał się wieloma znakomitymi kreacjami aktorskimi.
Franciszek Pieczka już od dawna był pogodzony z tym, że w końcu przyjdzie mu pożegnać się z tym światem. W książce "Jak mieć frajdę z życia" przyznał, że "już swoje przeżył", a wszelkie aspiracje życiowe już wypełnił. Zdradził, że jedyne o co prosi Boga, to żeby odejść spokojnie, bez bólu i tam po drugiej stronie, spotkać się ze swoją ukochaną żoną.
Pogrzeb Franciszka Pieczki
Pogrzeb Franciszka Pieczki odbędzie się w czwartek 29 września. Uroczystości żałobne rozpoczną się o godzinie 12:00 mszą świętą w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Warszawie-Falenicy. Ciało aktora spocznie na cmentarzu w Aleksandrowie. Z informacji podanych przez TVP3 wynika, że pogrzebowi artysty towarzyszyć będą honory państwowe.
Jak wspominaliśmy, Franciszek Pieczka spocznie w grobie, w którym w 2004 roku spoczęła jego żona Henryka. Grób wykonany z ciemnego kamienia, znajduje się na cmentarzu w Aleksandrowie. Jest dość prosty, ozdobiony krzyżem. Zdjęcia grobu, w którym zostanie pochowany artysta znajdziecie tutaj.
Którą rolę Franciszka Pieczki zapamiętacie na zawsze?
To też może cię zainteresować: Karol Strasburger odniósł się do plotek na temat rozwodu. Z ust aktora padły wyjątkowo mocne słowa
Zobacz, o czym jeszcze pisliśmy w ostatnich dniach: Właściciele nieruchomości muszą liczyć się z kolejnym wydatkiem. Wszystko w związku z nowym obowiązkiem, jaki ma zostać na nich nałożony
O tym się mówi: Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" podzielili się radosną nowiną. Już nie ma odwrotu. Data została wyznaczona