Jak podaje portal "Interia", z listy uczestników koncertu premier Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu usunięto Gromee'ego, który miał wystąpić wspólnie z Anią Dąbrowską i Abradabem. Skąd taka decyzja?
Przesunięty konkurs, skreślony uczestnik
Pandemia koronawirusa spowodowała, że podjęto deczyzję o przesunięciu Krajowego Festiwalu Piosenki w Opolu z czerwca na wrzesień (festiwal planowo ma się odbywać w dniach od 4 do 7 września. Pod koniec lipca TVP poinformowała o artystach, którzy wystąpią w czasie koncertu premier. Teraz okazuje się, że jeden z uczestników został z tej listy wykreślony.
Skreślonym artystom okazał się Gromee, który miał wystąpić wspólnie z Anią Dąbrowską i Abradabem w kokursie premier. Mieli oni wspólnie wykonać piosenkę "Powiedz mi (kto w twych oczach mieszka)". Informację tą podano w komunikacie zamieszczonym na oficjalnej stronie festiwalu. Co w nim napisano?
Kto za Gromee'ego?
"W związku z naruszeniem regulaminu przez wykonawcę Gromee ft. Dabrowska ft. Abradab Rada Artystyczna 57. KFPP Opole 2020 podjęła decyzję o usunięciu wykonawcy z konkursu i dopuszczeniu do udziału w nim pierwszej osoby z listy rezerwowej konkursu, Pana Rafała Brzozowskiego z utworem pt. 'Gentleman'" - czytamy we wspomnianym komunikacie.
Serwis "Eurowizja" podaje, że na wykreślenie artysty z listy mogło wpłynąć opublikowanie przez niego w kwietniu 2019 roku anglojęzycznej wersji piosenki "Powiedz mi" - "Love me now" z udziałem WurlD i Devvona Terrella.
W trakcie koncertu premier wystąpią: PIN, Kombii, Sławek Uniatowski, Stanisława Celińska, Anna Jurksztowicz, Lanberry, Mateusz Ziółko, Janusz Radek, Sanah.
Co sądzicie o takiej decyzji?
To też może cię zainteresować: Michał Szpak ma problemy z prawami do własnych utworów. Artysta skomentował sprawę kłopotów z byłą agencją
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Przedłużono istotny zakaz, co może popsuć wielu Polakom wakacyjne plany. Co wciąż jest zabronione i kiedy to się zmieni
O tym się mówi: 30.07.2020 rok. Najnowsze dane dotyczące zakażeń w Polsce płyną z Ministerstwa Zdrowia. To nie są dobre wieści