Baba Wanga, bułgarska mistyczka, której imię od lat regularnie pojawia się przy okazji globalnych kryzysów i przełomowych wydarzeń, ponownie trafia na nagłówki. Powód jest prosty: według krążących od lat przekazów właśnie ten rok miał być momentem spełnienia jednej z jej najbardziej zagadkowych wizji
Kim była Baba Wanga i skąd wzięła się jej legenda
Wangelija Pandeva Gusztierowa urodziła się w 1911 roku w Strumicy, na terenie dzisiejszej Macedonii Północnej. W dzieciństwie straciła wzrok podczas gwałtownej burzy, co – według opowieści – miało zapoczątkować jej niezwykłe zdolności. Z czasem zaczęto przypisywać jej dar jasnowidzenia, a do niewidomej kobiety zaczęły przybywać tłumy: od zwykłych ludzi po przedstawicieli elit politycznych i wojskowych.
Choć zmarła w 1996 roku, jej nazwisko do dziś funkcjonuje w popkulturze jako symbol proroczej intuicji. Często nazywana jest „bałkańskim Nostradamusem”, mimo że większość przypisywanych jej przepowiedni nigdy nie została zapisana w formie oficjalnych dokumentów.
Przepowiednie, które miały się sprawdzić
Legenda Baby Wangi opiera się głównie na relacjach osób trzecich, publikowanych już po jej śmierci. Zwolennicy mistyczki twierdzą, że miała przewidzieć m.in. rozpad ZSRR, katastrofę rosyjskiego okrętu podwodnego „Kursk”, zamachy z 11 września 2001 roku czy tsunami na Oceanie Indyjskim w 2004 roku. W tej samej narracji pojawia się także wybór Baracka Obamy na prezydenta USA oraz narodziny tzw. Państwa Islamskiego.
Sceptycy zwracają jednak uwagę, że są to interpretacje „po fakcie”, a same wypowiedzi mają charakter bardzo ogólny i symboliczny. To właśnie ta niejednoznaczność sprawia, że proroctwa można dopasować do wielu wydarzeń.
Rok 2025 w centrum zainteresowania
Szczególne emocje wzbudza wizja dotycząca 2025 roku. Według rozpowszechnianych przekazów Baba Wanga miała zapowiadać, że właśnie wtedy ludzkość doświadczy czegoś bezprecedensowego – pierwszego kontaktu z obcą cywilizacją. W opisach pojawia się motyw „światła na niebie”, widocznego jednocześnie dla milionów ludzi.
Najczęściej interpretuje się to jako pojawienie się niezidentyfikowanego obiektu latającego podczas globalnego wydarzenia transmitowanego na cały świat, na przykład wielkiej imprezy sportowej. Brak konkretnej daty sprawia, że narracja pozostaje otwarta – a im bliżej końca roku, tym silniejsze są spekulacje.
Mit, który żyje dzięki niepewności
Fakt, że do końca 2025 roku pozostały już tylko dni, dodatkowo napędza zainteresowanie. Media społecznościowe i portale internetowe ponownie zadają to samo pytanie: czy rzeczywiście jesteśmy u progu wydarzenia, które zmieni sposób postrzegania świata?
Dla jednych Baba Wanga pozostaje symbolem ludowej mądrości i intuicji, dla innych – przykładem tego, jak łatwo tworzą się mity w epoce internetu. Jedno jest pewne: jej postać idealnie wpisuje się w zbiorowe lęki i fascynacje współczesności.
Ostatnie dni roku i stare proroctwa
Niezależnie od tego, czy traktuje się przepowiednie Baby Wangi jako coś więcej niż ciekawostkę, jej legenda wciąż działa na wyobraźnię. Końcówka 2025 roku staje się więc nie tylko kalendarzowym zamknięciem, ale także symbolicznym momentem, w którym stare proroctwa znów wracają do debaty publicznej.
Czy wydarzy się coś nadzwyczajnego? Historia pokazuje, że odpowiedź na to pytanie często zależy od interpretacji. A Baba Wanga – jako postać na pograniczu historii i mitu – prawdopodobnie jeszcze długo będzie obecna w zbiorowej świadomości.
To też może cię zainteresować: Zapchany odpływ bez chemii. Te domowe sposoby naprawdę działają
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Przez lata żyłam dla męża i dzieci": Teraz usłyszałam, że jestem stara i niepotrzebna: on ma kochankę, a oni swoje rodziny