I to nie byle jakiej – na weselach królują legendy polskiej sceny disco polo i muzyki rozrywkowej. Ile trzeba zapłacić za 30 minut tańców do „Przez twe oczy zielone”? Cennik niektórych artystów zaskakuje – i to nie tylko wysokością stawek.

Jeśli marzysz o tym, by Zenek Martyniuk zaśpiewał ci na weselu, musisz być gotów na poważny wydatek. Lider zespołu Akcent, choć rzadko zgadza się na prywatne występy, inkasuje nawet 50 tys. zł za jednorazowe show. Jak mówi jego otoczenie – Zenek na wesele przyjeżdża jak do pracy. Bez wódki, ale z pełnym profesjonalizmem.

Na podobnym poziomie co Zenek utrzymują się gwiazdy, które przez lata rozgrzewały polskie sceny. Michał Wiśniewski, zespół Łobuzy i Magda Narożna z Pięknych i Młodych biorą dziś około 30 tys. zł za występ na weselu. Narożna, która zaczynała od śpiewania za 150 zł, dziś mówi wprost: – Jesteśmy wisienką na torcie, nie każdego na nas stać.

Duet, który rozkochał Polskę piosenką „Miłość w Zakopanem”, występuje za 25 tys. zł. To nieco mniej niż topowe nazwiska, ale wciąż daleko od taniej rozrywki. Ich koncerty łączą muzykę, show i... masę dystansu. Na weselach sprawdzają się doskonale.

Zespół Topky, czyli Paula Karpowicz i Angelika Żmijewska, zgarnia za wesele od 15 do 20 tys. zł, podobnie jak Miły Pan, który wycenił swoje występy na 15–25 tys. zł. Chcesz bardziej klasyczne brzmienie disco polo? Wybierz Boys – cena: 40 tys. zł, ale gwarancja tanecznego szaleństwa murowana.

Na końcu rankingu cenowym jest Norbi – człowiek od hitu „Kobiety są gorące” i prowadzący teleturniej „Koło fortuny”. Za 30–40 minut występu bierze tylko 8–10 tys. zł. To wciąż dużo, ale jak na standardy estradowe – wręcz okazja.

Wśród artystów, którzy z góry odrzucają zaproszenia na wesela, jest Skolim – gwiazdor młodego pokolenia disco polo z latynoską nutą. Powód? – Panna młoda była tak nachalna, że gitarzysta musiał ją ode mnie odciągać – zdradził w jednym z wywiadów. Dziś unika prywatnych imprez, by nie być zarzewiem… rodzinnych dramatów.

Zatrudnienie gwiazdy na wesele to wydatek, który dla wielu może wydawać się przesadą. Ale coraz więcej par decyduje się właśnie na taki prezent dla siebie i gości – koncert na żywo to przecież emocje, wspomnienia i efekt „wow”, który trudno przebić. A jeśli masz odpowiedni budżet – może warto?

Jedno jest pewne: sezon weselny 2025 będzie nie tylko huczny, ale i… bardzo muzyczny.

To też może cię zainteresować: Zacięty wyścig o prezydenturę. Ostatni sondaż przed ciszą wyborczą


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Nie żyje Karolina Rybak z "Awantury o kasę". Poruszające pożegnanie z Polsatu