Mojej teściowej zawsze się to nie podobało. Chciała bogatszego mężczyzny dla swojej córki, z zamożnej rodziny, a ta wyszła za mnie. Przez pierwsze lata małżeństwa słyszałem różne rzeczy, bez względu na to, kim byłem.
Ta skandaliczna kobieta uspokoiła się nieco, gdy urodziła się nasza najstarsza córka. Uspokoiła się, jakby się rozpłynęła. Zwłaszcza że później zarobiłem pieniądze na większe mieszkanie i lepszy samochód. Podsumowując, matka mojej żony w końcu dostrzegła we mnie perspektywy, które początkowo tak zaciekle negowała.
Awansowałem po szczeblach kariery i osiągnąłem stanowisko, które wymagało długich podróży służbowych. Oczywiście dzięki temu moja pensja znacznie wzrosła, a żona była szczęśliwa. Moje córki dorastają i zanim się obejrzysz, pójdą na studia. To bystre dziewczyny, ale nie chciałbym, żeby wkuwały podręczniki, żeby dostać miejsce finansowane przez państwo. Wolę, żeby poszły na płatny uniwersytet, niż rujnowały sobie nerwy i zdrowie.
A potem małżeństwo, posag, wszystko było omawiane na radzie rodzinnej. Moja mama obiecała mi pomóc podczas mojej nieobecności, ale teściowa nagle się zdenerwowała. Nie podobał jej się pomysł, że moja rodzina będzie przez długi czas beze mnie. Ciągle dokuczała mojej żonie, że nie powinna była za mnie wychodzić. Powinna była poszukać bogatszego mężczyzny, żeby nie zabłądził tak daleko.
Oskarżyła mnie o brak odpowiedzialności. Nie obchodziło jej, że moja żona miała już 38 lat, była dorosłą, niezależną kobietą, której nie zostawiłbym bez pieniędzy. Ogólnie rzecz biorąc, byłem trochę wściekły na teściową podczas mojej pierwszej podróży służbowej. Martwiłem się też o córki i żonę.
Dobrze, że mogłem do nich często dzwonić, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku. Ciężko było być z dala od rodziny, ale dobrze było wrócić do domu. Spotkanie zepsuła moja teściowa, która sarkastycznie zapytała mnie, ile miałem kochanek. O jakich kochankach mogliśmy rozmawiać, skoro wracałem do biura zmęczony i wolałem spać w weekendy?
Nie była przekonana, próbowała wyciągnąć ze mnie "prawdę", ale moja żona interweniowała i poprosiła, żeby przestała. Była zmęczona słuchaniem tego podczas mojej nieobecności. Byłem nawet zaskoczony. Kiedyś starała się nie wchodzić w konflikt z matką, ale potem zaczęła ją uciszać. Mogłem się tylko cieszyć, że moja żona nie dała się nabrać na sztuczki teściowej i nie zaczęła mnie obsypywać tymi samymi pytaniami.
Zawsze sobie ufaliśmy i wyjazd służbowy tego nie zmienił. Szczerze mówiąc, miałem nadzieję, że teściowa się uspokoi, ale ona poszła dalej. Zapraszała córkę i wnuki do siebie, a jej przyjaciele i ich synowie, którzy mieli własne firmy, "przypadkowo" tam trafiali. Jakże chwaliła tych mężczyzn! "Są bogaci i bezdzietni, więc wezmą twoje córki jak swoje. A co najważniejsze, nie jeżdżą w podróże służbowe!"
Moja żona nie chciała mi o tym mówić, żeby mnie nie denerwować, ale babcia została wydana przez swoją najstarszą wnuczkę, która miała dość tego cyrku. Wtedy zacząłem się zastanawiać, co mogę z tym zrobić. Zaproponowano mi przeniesienie do miasta, które znajdowało się blisko miejsca, do którego jeździłem w podróże służbowe, ale wahałem się. Nie mogłem znieść, gdy otrzymałem zdjęcia mojej żony i jakiegoś faceta z nieznanego numeru.
Wyraźnie siedzieli w kuchni mojej teściowej. Można by pomyśleć, że miło sobie gruchają, ale znam moją żonę jak własną kieszeń. Jej uśmiech na zdjęciu był oczywiście sztuczny, tylko z grzeczności.
Kiedy wróciłem, od razu powiedziałem im, że się przeprowadzamy. Moje córki były bardzo szczęśliwe. Najstarsza chciała dostać się na uniwersytet, a młodsza miała przyjaciółkę w tym mieście. Moja żona się wahała. Nie chciała opuszczać matki i siostry, ale kolejny napad złości ze strony teściowej ją przekonał.
Była naprawdę rozhisteryzowana faktem, że jej córka będzie poza jej zasięgiem i nie będzie w stanie kontrolować swojego życia tak, jak kiedyś. Była przekonana, że zabieram jej dziewczynki i w końcu zażądała, żebym zabrał ją ze sobą. Ale nikt się na to nie zgodził, więc wyjechaliśmy, zostawiając ją pod opieką jej drugiej córki.
Jestem teraz wrogiem numer jeden mojej teściowej, ale niczego nie żałuję. Mieszkamy w nowym miejscu od dwóch miesięcy i nie miałem pojęcia, że będzie nam tak spokojnie i łatwo bez kogoś, kto zawsze jest z czegoś niezadowolony.
Zerknij: Iga Świątek przechodzi trudne chwile przed igrzyskami. Totalna krytyka spadła na młodą tenisistkę
Nie przegap: Książę William i księżna Kate zdecydowali się na to tuż przed ślubem. Dla wielu to było spore zaskoczenie